Późnym wieczorem w środę 15 maja Rosjanie ogłosili kolejny zmasowany atak na tymczasowo okupowany Krym. Naoczni świadkowie i rosyjskie media propagandowe donosiły o potężnym ataku na Sewastopol i przyległy teren lotniska Belbek, Symferopol i Dżankoj.
Rosyjskie media poinformowały o serii eksplozji na Krymie około godziny 23:00 15 maja. Okupanci zapowiedzieli zmasowany atak na szereg osiedli na Krymie i pracę obrony przeciwlotniczej. Ruch na moście Krymskim został czasowo zablokowany z powodu ataku.
Filmy opublikowane przez naocznych świadków pokazują jasne eksplozje. Według okupantów atak na Krym miał zostać przeprowadzony przy pomocy rakiet ATACMS i dronów.
Rosjanie tradycyjnie obwiniali Ukrainę o atak i twierdzili, że rzekomo zestrzelili wszystkie cele powietrzne. Mimo to lokalne kanały Telegram poinformowały, że w wyniku uderzenia doszło do pożaru w rejonie lotniska Belbek, położonego na północ od Symferopola.
Na nagraniach opublikowanych przez naocznych świadków widać pożar płonący na terenie lotniska. Jak podają lokalne media, na lotnisku doszło do uszkodzenia zbiorników paliwa, w wyniku czego wybuchł pożar.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej Rosjanie również ogłosili zmasowany atak na Krym. W szczególności okupanci poinformowali o ciężkim ostrzale lotniska Belbek i stwierdzili, że na półwysep rzekomo wystrzelono kilkanaście pocisków ATACMS.