Ostatnie zmiany w rosyjskim rządzie wskazują, że prezydent Rosji Władimir Putin planuje radykalnie zmienić Rosję i przekształcić ją w taką, która nieustannie toczy wojny o głębokich konsekwencjach dla reszty świata. Jest to stwierdzone w artykule Czasy.
Publikacja wskazuje na zmianę w rosyjskim Ministerstwie Obrony, gdzie zamiast Siergieja Szojgu na czele głównego resortu wojskowego kraju stanie były wicepremier Andriej Biełousow.
„Nowy człowiek, ekonomista z wykształcenia, nie bardziej żołnierz niż jego poprzednik, ale jest organizatorem i planistą, którego przeznaczeniem było przygotować ministerstwo – i kraj – do długiej wojny”. W artykule czytamy.
Jak zaznaczono, podczas swojego wystąpienia w Radzie Federacji nowo mianowany szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony wskazał, że priorytetowymi obszarami jego działań będzie integracja gospodarki obronnej i cywilnej. W praktyce oznacza to przestawienie gospodarki kraju na potrzeby wojny.
„The Times” zwraca uwagę, że przekształcenie Rosji w państwo będące w stanie nieustannej wojny niesie ze sobą wiele korzyści dla władz, ponieważ teraz ludzie bliscy panu Kremla będą mieli więcej okazji do kradzieży. Co więcej, w zmilitaryzowanym państwie łatwiej jest usprawiedliwić tłumienie krytycznych głosów i istnieje alibi dla wszystkich niespełnionych obietnic dotyczących gospodarki, infrastruktury i dobrobytu społecznego.
„To się nie skończy w Ukrainie. Niestety, jest mało prawdopodobne, aby ten konflikt został rozwiązany w ciągu najbliższych kilku lat, ale w każdym razie Putin dał jasno do zrozumienia, że postrzega to jako wojnę zastępczą z Zachodem. Nie ma wiarygodnych dowodów na to, że ma on jakąkolwiek wolę rozpoczęcia bezpośredniego konfliktu z NATO, ale postrzega siebie jako kogoś, kto już jest w stanie wojny – gospodarczej, politycznej, kulturowej i społecznej – z Zachodem. – czytamy w artykule.