Ministerstwo Obrony Rumunii i jego szef Anioł Tilvar ma poważne zastrzeżenia co do możliwości dostarczenia Ukrainie systemu obrony powietrznej Patriot. Oświadczenie to wygłosił rumuński premier Marcel Ciolacu, pisze w poniedziałek, 13 maja:Europejska Prawda” w odniesieniu do Digi24.
Ciolaku powiedział, że nie rozmawiał jeszcze z prezydentem kraju Klausem Iohannisem o możliwości dostarczenia Ukrainie Patriotów, ale odbył rozmowę z szefem Ministerstwa Obrony i nie jest zbyt przychylny temu pomysłowi.
„Minister obrony naprawdę nie chce zrezygnować z tego systemu, jednego z systemów, które powinny być przekazane Ukrainie” –Powiedział.
Jednocześnie premier zaznaczył, że decyzję o przeniesieniu powinna podjąć Najwyższa Rada Obrony Narodowej (CSAT).
„Jestem głęboko przekonany, że podejmiemy najmądrzejszą decyzję w sprawie Rumunii, przede wszystkim słuszną” – podsumował Cholacu.
Należy zauważyć, że 7 maja prezydent Rumunii Klaus Iohannis powiedział, że jest gotów omówić możliwość dostarczenia Ukrainie systemów antyrakietowych Patriot po tym, jak Niemcy zaapelowały do państw członkowskich UE i NATO o wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy.
Jak przypomina „Radio SwobodaW 2017 roku Rumunia podpisała umowę na zakup systemów Patriot o wartości 4 mld dolarów. W Rumunii jedna bateria Patriot jest eksploatowana w stanie gotowości bojowej. Rumunia, która jest członkiem NATO od 2004 roku, ma 650-kilometrową granicę z Ukrainą. Fragmenty rosyjskich dronów wielokrotnie uderzały w terytorium Rumunii, gdy Rosja atakowała ukraińskie porty na przeciwległym brzegu od Rumunii.