Rosyjskie MSW umieściło na liście poszukiwanych obecnego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i jego poprzednika Petra Poroszenkę. Informację na ten temat w sobotę 4 maja opublikowały rosyjskie media.
Obecnie nie wiadomo, kiedy dokładnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej umieściło ukraińskich polityków na liście poszukiwanych. Karty poszukiwań na stronie ministerstwa zawierają jedynie informacje o dacie i miejscu urodzenia polityków i wskazują, że są oni poszukiwani na podstawie nienazwanego artykułu kodeksu karnego. Na liście poszukiwanych znalazł się również dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Pawluk.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy: To dowód desperacji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy skomentowało działania rosyjskich sił bezpieczeństwa, nazywając je nieważnymi.
„Rosyjskie doniesienia o rzekomym ogłoszeniu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej listy poszukiwanych prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego są dowodem desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy, która nie wie, jaki inny powód informacyjny wymyślić, aby zwrócić na siebie uwagę”, – napisano w oświadczeniu Odpowiedzi Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
„Przypominamy, że w przeciwieństwie do bezwartościowych rosyjskich zapowiedzi, nakaz aresztowania rosyjskiego dyktatora Władimira Putina wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny pod zarzutem zbrodni wojennych jest bardzo realny i możliwy do wyegzekwowania w 123 krajach na całym świecie”– podkreślili ukraińscy dyplomaci.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Rosja publikuje komunikat o poszukiwaniu światowych przywódców. Na tzw. liście poszukiwanych znalazło się także wielu polityków państw bałtyckich, w tym obecna premier Kaja Kallas. Wcześniej na tej samej liście poszukiwanych znaleźli się były głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj, szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Maluk i szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow.
W tym tygodniu rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych umieściło na liście poszukiwanych byłego ministra finansów Aleksandra Szlapaka i byłego szefa Banku Narodowego Stiepana Kubiwa.