Mieszkaniec Bukowiny, który posługuje się chodzikiem, rozpoczął maraton zbierania funduszy na walkę elektroniczną dla jednej z jednostek 82 Brygady Desantowo-Szturmowej. Valeriy Manarcha doznał udaru mózgu 10 lat temu i od tego czasu nie jest w stanie samodzielnie chodzić. Mężczyzna postanowił jednak przejść maraton, aby zebrać 200 tysięcy UAH na niezbędny sprzęt.
Mężczyzna planował przejść 45 kilometrów z Putyli do Wyżnicy. Pierwszego dnia maratonu Valerii Manarkha pokonał już 7 km planowanego dystansu. Ponad dziesięć lat temu pewien mężczyzna doznał udaru mózgu — Niespodzianka. Czerniowce”. Dlatego nie może służyć w Siłach Zbrojnych Ukrainy, ale jego przyjaciel służy w wojsku, więc Walerij chce mu w ten sposób pomóc.
Podczas maratonu mieszkaniec Bukowiny jest wspierany przez wolontariuszy i bliskich, którzy w razie potrzeby służą pomocą pierwszego ratunku. – Postaram się iść tą drogą, bo naszym obrońcom też nie jest łatwo, oni nie są tak zmęczeni. I nie mam się czym znudzić. Moją motywacją jest zebranie pieniędzy dla wojska, aby mieli przed czym nas chronić” — spytał Walery.
Po drodze mieszkaniec Bukowiny jest wspierany przez wolontariuszy i bliskich
O człowieku, który z pomocą chodzika przebiega maraton i zbiera pieniądze na wojsko, Pisać lokalnych aktywistów w mediach społecznościowych. Mieszkańcy Putyli i Wyżnicy są zachęcani do wsparcia zbiórki. Valery Manarcha posiada skrzynkę, do której przechodnie mogą wrzucać gotówkę, a także zbiera pieniądze na konta bankowe. Do tej pory mężczyzna zebrał ponad 65 tys. hrywien pierwszego dnia. Pieniądze te zostaną przeznaczone na zakup sprzętu walki elektronicznej dla jednostki, w której służy jego przyjaciel i trzej bracia.
Maraton potrwa jeszcze kilka dni. Dlatego każdy może dołączyć do zbiórki.