Rankiem w środę 1 maja rosyjskie wojsko zaatakowało obwód charkowski. Okupanci uderzyli kierowanymi bombami lotniczymi na Charków i wieś Złoczów. W wyniku ataku zginęły dwie osoby. Poinformowali o tym szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Syniehubow i mer Charkowa Ihor Terechow.
Około godziny 10:00 podczas nalotu okupanci uderzyli na kijowską dzielnicę Charkowa. Na Słowa Mer Charkowa Ihor Terechow w wyniku ataku nie było ofiar. Dochodzi jednak do zniszczeń w infrastrukturze cywilnej.
„Szczegółowa inspekcja miejsca przybycia wykazała szkody w dziesięciu prywatnych gospodarstwach domowych. W tej chwili nie ma zabitych ani rannych”.– powiedział Igor Terechow.
Również około godziny 10:00 okupanci uderzyli dwiema kierowanymi bombami lotniczymi w samochód i prywatny dom we wsi Złoczów w rejonie bohodukhowskim. W wyniku ostrzału zginęły dwie osoby.
„W wyniku ostrzału zginęli cywil i cywil, którzy znajdowali się w samochodzie. Zapaliły się również trzy kolejne samochody, które znajdowały się niedaleko miejsca uderzenia., – Zgłoszone Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Syniehubow.
Ponadto, dla Słowa Minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko w wyniku rosyjskiego ataku na Złoczów ranne zostały co najmniej trzy osoby.
Przypomnijmy, że rankiem we wtorek 30 kwietnia Rosjanie zaatakowali Charków kierowanymi bombami lotniczymi. Okupanci uderzyli na dzielnice Chołodnohirska i Kijowa. W wyniku ataku zginął pracownik Ukrzaliznycji Ołeksandr Kot. Mężczyzna pracował jako monter torów.