Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan jest przekonany, że pomoc udzielona przez Stany Zjednoczone przyczyni się do przejścia Ukrainy do kontrofensywy, która jest możliwa w 2025 roku.
Jak donosi „Europejska Prawda„, odnosząc się do słów Jake’a Sullivana, który jest cytowany przez Dziennik „Financial Times”. Podczas przemówienia w Waszyngtonie Sullivan powiedział, że nadal spodziewa się „rosyjskich sukcesów w najbliższej przyszłości” na polu bitwy, pomimo nowego pakietu finansowania USA, ponieważ „nie można natychmiast przestawić przełącznika”.
Jednocześnie, według niego, dzięki nowej pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych Ukraina będzie w stanie „utrzymać linię” i zapewnić odporność na rosyjskie ataki przez cały 2024 rok.
Mówiąc o możliwym scenariuszu wojny w przyszłym roku, Sullivan powiedział, że Ukraina zamierza „iść naprzód, aby odzyskać terytorium, które zabrali jej Rosjanie”.
Jak zauważa gazeta, wypowiedzi Sullivana są najwyraźniejszym sformułowaniem urzędników Białego Domu dotyczącym tego, jak administracja USA widzi rozwój wojny Rosji z Ukrainą, jeśli prezydent Joe Biden wygra wybory w listopadzie.
Jednocześnie w publikacji wskazano, że ewentualna nowa ukraińska ofensywa w 2025 r. będzie zależała od zwiększenia finansowania ze strony Kongresu i zgody Białego Domu.
Stany Zjednoczone wcześniej wyraziły nadzieję, że nowa amerykańska pomoc wojskowa, odblokowana po decyzji Kongresu, pomoże Siłom Zbrojnym Ukrainy ostatecznie odzyskać inicjatywę na polu bitwy, ale ukraińska ofensywa na dużą skalę w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobna.
Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że nie widzi żadnych oznak, by samozwańczy prezydent Rosji Władimir Putin chciał usiąść do stołu negocjacyjnego w celu zakończenia wojny.