W ślad za Rosją Białoruś zapowiedziała, że przeprowadzi niespodziewaną inspekcję niestrategicznych nosicieli broni jądrowej. O tym Zgłoszone Ministerstwo Obrony Białorusi we wtorek 7 maja.
Wojsko otrzymało rozkaz od samozwańczego białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki dzisiaj, 7 maja. W inspekcję zaangażowana jest eskadra samolotów szturmowych Su-25 ze 116 Bazy Lotnictwa Szturmowego oraz 587 Oddzielna Dywizja Rakietowa 465 Brygady Rakietowej, uzbrojona w Iskander-M OTRK. W ćwiczeniach weźmie również udział jednostka 336 Brygady Artylerii Rakietowej, uzbrojona w systemy rakietowe Polonez-M.
„Inspekcja będzie przeprowadzona ściśle według przepisów czasowych ustalonych przez Naczelnego Wodza. W jego trakcie sprawdzony zostanie cały zakres środków od planowania, przygotowania i użycia uderzeń taktyczną amunicją jądrową” powiedział w komentarzu ministra obrony Białorusi Wiktora Chrenina.
Według sekretarza stanu Rady Bezpieczeństwa Białorusi Aleksandra Wołfowicza inspekcja taktycznych nosicieli broni jądrowej będzie zsynchronizowana z Rosją.
Należy zauważyć, że w marcu 2023 r. prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że rozmieści taktyczną broń jądrową na terytorium Białorusi, a w maju podpisał odpowiednią decyzję. 16 czerwca poinformował, że Rosja rzekomo dostarczyła Białorusi pierwsze taktyczne głowice jądrowe. Wiadomo, że Rosja rozmieściła na terytorium Białorusi systemy rakietowe Iskander. „Iskander” może wykorzystywać dwa rodzaje pocisków: balistyczny 9M723 i jego modyfikację 9M729, a także manewrujący R-500. Ponadto w 9M723 i 9M729 znajdują się tzw. głowice specjalne, w tym głowica jądrowa o mocy do 50 kiloton.
Jak donosi nasz portal, rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło ćwiczenia wojskowe mające na celu przetestowanie użycia taktycznej broni jądrowej. Ćwiczenia odbędą się „w celu zwiększenia gotowości niestrategicznych wojsk jądrowych do wykonywania misji bojowych”, wezmą w nich udział formacje rakietowe Południowego Okręgu Wojskowego, a także siły lotnicze i morskie. Wcześniej, w marcu, prezydent Rosji Władimir Putin zagroził Zachodowi „techniczną gotowością” Rosji do rozpoczęcia wojny nuklearnej.