W rosyjskim mieście Orsk, położonym w obwodzie orenburskim, pękły dwie tamy – woda z pierwszej całkowicie zalała sam Orsk, a z drugiej zagraża centralnemu miastu regionu, Orenburgowi. Z powodu znacznych powodzi wstrzymano pracę jednej z największych rosyjskich rafinerii Orsknefteorgsintez – poinformowały w niedzielę 7 kwietnia rosyjskie media propagandowe.
Służba prasowa zakładów w Orsku poinformowała o zawieszeniu prac na czas nieokreślony. Zamknięcie rosyjskich zakładów jest spowodowane „koniecznością przestrzegania przepisów bezpieczeństwa”.
Zakład, położony 14 km od granicy z Kazachstanem, jest jedną z największych fabryk w Rosji. Rafineria w Orsku przerabia rocznie 6,6 mln ton ropy. Ponadto rafineria produkuje benzynę, olej napędowy, smary i gaz, które Rosjanie wykorzystują do produkcji sprzętu w wojnie z Ukrainą.
W regionie wprowadzono federalny reżim nadzwyczajny. Według rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych sytuacja w regionie jest krytyczna. Trwa ewakuacja mieszkańców Orska, domy w mieście są zalane, woda zbliża się do regionalnego centrum regionu, Orenburga.
Należy zauważyć, że oprócz katastrof ekologicznych, rosyjskie rafinerie są stale atakowane przez drony. Z powodu regularnego ostrzału produkcja i rafinacja ropy naftowej w Rosji zmniejszyły się o co najmniej 12%. W rezultacie ceny benzyny w kraju wzrosły. Nawet zakaz jego eksportu, który Rosja wprowadziła w marcu 2024 r., nie uregulował wzrostu kosztów paliwa.