Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że po mobilizacji dodatkowych 300 tysięcy. Rosyjskie wojsko będzie potrzebowało około miesiąca na przygotowanie. Jednocześnie nie wykluczył, że później Rosja zmobilizuje jeszcze więcej żołnierzy. Zełenski stwierdził to 6 kwietnia w wywiadzie na antenie telethonu.
Według jego słów, Ukraina musi być gotowa do mobilizacji w Rosji.
„300 000 nie jest faktem, że jest to ostateczna liczba żołnierzy, których mobilizują. Po drugie, według naszego wywiadu powinni być gotowi do mobilizacji 300 tys. do 1 czerwca. A potem szkolenie w Rosji jest bardzo krótkie, widzimy to w poziomie wyszkolonych rosyjskich bojowników na froncie. Dlatego posiadanie takiej liczby osób zajmie im około miesiąca. Ponieważ nie są zbyt zdyscyplinowani, mogą nie mieć czasu na zmobilizowanie 300 tys. do 1 stycznia, ale musimy liczyć na dane, które mamy i musimy być gotowi” – powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski podkreślił, że nie wystarczy, aby Siły Obronne nie tylko powstrzymały rosyjską ofensywę, ale także „pożądane jest stworzenie odpowiednich warunków wojskowych i przeprowadzenie odpowiednich uderzeń na terytoria koncentracji wojsk rosyjskich, aby mogły one zakłócić działania kontrofensywne”.
„Powiem szczerze, bez zbędnych szczegółów, przekazaliśmy wszystkie te informacje naszym partnerom – co jest nam potrzebne nie tylko do odstraszania, ale także do zakłócania działań kontrofensywnych rosyjskiego okupanta” – podkreślił prezydent.
Powtórzył, że dziś sytuacja na froncie jest „trudna, ale ustabilizowana, wróg nie się naprzód”.
„A żeby zakłócić kontrofensywne działania wroga, trzeba wyszkolić personel, brygady, które przyjdą zastąpić te, które obecnie stoją, brygady, które muszą być wyszkolone, co oznacza, że duża część rezerwy musi być przygotowana – nie tylko, z całym szacunkiem, młodzi chłopcy, młodzi mężczyźni, ale ludzie, którzy mają doświadczenie, którzy mają koordynację bojową, którzy mają doświadczenie bojowe, itd. Takie brygady muszą być wyszkolone i obsadzone” – podsumował Zełenski.
Przypomnijmy, że według brytyjskiego wywiadu rosyjskie plany utworzenia w tym roku dwóch nowych armii spotkają się z brakiem nowego sprzętu i problemami z infrastrukturą. Jak wspomniano, jest prawdopodobne, że jednostki te mogą być wystarczająco obsadzone, biorąc pod uwagę wcześniejsze udane wysiłki Federacji Rosyjskiej w zakresie rekrutacji ludzi.
„Biorąc jednak pod uwagę ograniczone szkolenie w Federacji Rosyjskiej, powszechne stosowanie przestarzałego sprzętu i problemy z infrastrukturą, jest prawdopodobne, że jednostki te będą miały podobne problemy z zasobami” – uważa brytyjski wywiad.
Pod koniec ubiegłego roku prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o zwiększeniu liczebności rosyjskich sił zbrojnych. Regularna siła wojsk rosyjskich wynosi obecnie ponad 2,2 mln ludzi, a wojsko Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej będzie liczyło 170 tys. osób. więcej. Już 11 marca 2024 r. szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow zapowiedział możliwość wzmocnienia mobilizacji Rosjan po „wyborach prezydenckich”.