Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali brata i siostrę, którzy współpracowali z okupantami w obwodzie charkowskim. Według śledztwa rozpoznali oni trasy przemieszczania się eszelonów wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy w kierunku łymańskim. W środę, 3 kwietnia, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Śledczy ustalili, że zdrajcami okazali się brat i siostra, którzy pracowali w zakładzie komunalnym w dzielnicy iziumskiej.
Okupanci zwerbowali ich latem 2023 roku. Rosyjskie służby specjalne zwróciły na nie uwagę poprzez antyukraińskie wpisy na prokremlowskich kanałach Telegram. SSU ustaliła już tożsamość swojego opiekuna.
Dla Rosjan zdrajcy szukali newralgicznych miejsc dla ruchu taboru, takich jak mosty kolejowe, wiadukty i tunele samochodowe pod torami. Ustalili również współrzędne szaf przekaźnikowych i podstacji transformatorowych w Ukrzaliznycji. Zdrajcy mieli przekazać informacje swojemu rosyjskiemu opiekunowi w postaci geolokalizacji na mapach Google.
„Na podstawie tych informacji najeźdźcy planowali przeprowadzić sabotaż na linii kolejowej podczas przemieszczania się eszelonu ładunkowego Sił Zbrojnych Ukraine.In w ten sposób okupanci mieli nadzieję zakłócić nieprzerwane dostawy ukraińskiej broni i amunicji na linię frontu wschodniego. SBU uniemożliwiła jednak realizację planów wroga. Cała grupa agentów została zdemaskowana na początkowym etapie działalności wywiadowczej”– napisano w oświadczeniu.
Podczas przeszukań w domach zatrzymanych SBU skonfiskowała telefony komórkowe, których używali do komunikacji z rosyjskim GRU.
Śledczy SBU powiadomili podejrzanych o podejrzenie zdrady stanu wojennego. Podejrzani przebywają obecnie w areszcie. Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności z konfiskatą mienia.