Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali agenta rosyjskiego wywiadu w Słowiańsku w obwodzie donieckim. Według śledczych 25-letnia kolaborantka zbierała informacje wywiadowcze na temat przerzutu jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w kierunku linii frontu. We wtorek, 30 kwietnia, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Śledczy ustalili, że Rosjanie zdalnie zwerbowali 25-letnią mieszkankę za pośrednictwem jej znajomych w okupowanej wówczas wsi Jampil. Wiosną 2024 roku Rosjanie zlecili kobiecie zadanie: wytropić kompleksy mostów pontonowych i lokalizacje dla nich, gdzie są wykorzystywane przez Siły Zbrojne Ukrainy do transportu ciężkiej broni przez lokalne rzeki.
„Okupanci potrzebowali takich informacji do planowania bojowych operacji lądowych i przygotowywania nalotów na miejsca koncentracji personelu i sprzętu wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy” – napisano w oświadczeniu.
Aby wykonać zadanie oficerów rosyjskiego wywiadu, kobieta chodziła po okolicy i próbowała zapytać znajomych o potrzebne informacje. SBU zdemaskowała agenta na początkowym etapie działań wywiadowczych i podjęła działania mające na celu zabezpieczenie pozycji wojsk ukraińskich. Rosyjski wspólnik został zatrzymany w jej domu.
Podczas przeszukań zatrzymanej skonfiskowano telefony komórkowe, za pomocą których porozumiewała się z okupantami. Dla konspiracji kobieta ciągle zmieniała konta. Również w trakcie śledztwa SBU ustaliła tożsamość jej opiekuna z rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Śledczy doręczyli zatrzymanemu zawiadomienie o podejrzeniu zdrady stanu w stanie wojennym. Obecnie przebywa w areszcie, kolaborantce grozi dożywocie.