Cyberprzestępcy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy uniemożliwili ucieczkę z Ukrainy 60-letniemu byłemu deputowanemu zdelegalizowanej „Partii Regionów” Vladislava Lukyanova, co przyczyniło się do rosyjskiej agresji zbrojnej. O tym Zgłoszone Służba prasowa departamentu w środę, 10 kwietnia.
Sprawca został zatrzymany w pobliżu przejścia granicznego w obwodzie odeskim. Stamtąd próbował wyjechać do sąsiedniego kraju jako osoba w wieku niepoborowym. Według śledztwa w 2020 r. został deputowanym Rady Miejskiej Bachmutu z zakazanego OPFL.
Tajne służby nie podaje jednak nazwiska zatrzymanego, jak podaje strona internetowa LB.ua, mowa o Władisławie Łukjanowie.
„Po zajęciu części obwodu oskarżony współpracował z wrogiem i „przerejestrował” własną firmę ISP zgodnie z prawem rosyjskim. Ponadto dał FSB pełny dostęp do dostępnego sprzętu, który pozwolił rosyjskim służbom specjalnym monitorować aktywność internetową miejscowej ludności” – powiedział w SBU.
Sam deputowany przeniósł się na terytorium kontrolowane przez Ukrainę i zdalnie zarządzał firmą. To on nakazał regularne wpłacanie środków do rosyjskiego budżetu w postaci „podatków” i „opłat”. W ten sposób finansował kompleks wojskowo-przemysłowy Rosji i jej grupy okupacyjne walczące z Ukrainą.
„Ponadto sprawca publicznie usprawiedliwiał zbrojną agresję Rosji, o czym wielokrotnie mówił na czatach prokremlowskich kanałów Telegram” – powiedział w SBU.
Departament zaznaczył, że później napastnik zdecydował się na ucieczkę za granicę. Podczas przeszukania zatrzymanemu skonfiskowano telefon komórkowy oraz dokumenty z dowodami jego przestępczych działań.
Obecnie deputowanemu doręczono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 2 art. 436-2 Kodeksu Karnego Ukrainy (usprawiedliwienie, uznanie za legalne, zaprzeczenie zbrojnej agresji Rosji w Ukrainę, gloryfikacja jej uczestników). Rozstrzygana jest również kwestia dodatkowej kwalifikacji bezprawnych działań oskarżonego. Grozi mu kara więzienia.