Specjaliści z Narodowego Centrum Rehabilitacji Nieprzerwanej pomagają w powrocie do zdrowia 30-letniemu Andrijowi Pentsakowi, sanitariuszowi bojowemu z obwodu lwowskiego, który został ciężko ranny na południu Ukrainy i prawie stracił nogę. Przeszedł już 10 operacji, ale rokowania lekarzy są pocieszające – obrońca będzie mógł chodzić.
Andrij Pentsak jest fizjoterapeutą, w ostatnich latach przed wojną kierował kierunkiem rehabilitacji w sieci ośrodków medycznych w stolicy. Jego pacjenci byli obrońcami. A kiedy rozpoczęła się inwazja na pełną skalę, wstąpił do szpitalników, ochotniczej organizacji ratowników medycznych, a później został sanitariuszem bojowym 38 Oddzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Zgłoszone w Centrum.
W ubiegłym roku, w październiku, marines z jednostki Andrija przekroczyli Dniepr w obwodzie chersońskim. Wróg otworzył do nich ogień moździerzowy.
„Mina eksplodowała kilka metrów ode mnie. W tym momencie nie czułam strachu ani bólu. Byłem przykryty gałęziami i ziemią, więc przez pierwsze sekundy nie mogłem zrozumieć, co się stało. Byłem zdezorientowany”– wspomina zawodnik. Kiedy odzyskał przytomność, zdał sobie sprawę, że nie czuje prawej nogi aż do kolana. Fragmenty wrogiej miny dosłownie złamały kończynę.
Następnie przeprowadzono długoterminowe leczenie w trzech miastach. Czwartym był Lwów. Andrij pracuje w Ośrodku Nieprzerwanym od stycznia. Ma uszkodzone ścięgno Achillesa, które odpowiada za zgięcie i wyprost stopy i jest najsilniejszym ścięgnem u ludzi. Aby przywrócić funkcję nóg, lwowscy chirurdzy i ortopedzi traumatolodzy przeprowadzili dwie złożone interwencje rekonstrukcyjne.
„Najpierw przeszczepiliśmy skórę na szypułce naczyniowej, aby zamknąć ubytek rany i przygotować kończynę do drugiej operacji – rekonstrukcji ścięgna Achillesa. Podczas kolejnej interwencji pobraliśmy ścięgno z uda pacjenta i przeszczepiliśmy je w uszkodzone miejsce. I w ten sposób udało nam się odbudować zerwane ścięgno., mówi Hnat Herych, kierownik Oddziału Chirurgii Rekonstrukcyjnej.
W sumie w ciągu pięciu miesięcy od kontuzji Andrij przeszedł już 10 operacji. Teraz aktywnie dochodzi do siebie po ostatniej interwencji. Fizjoterapeutka Khrystyna Tsap mówi, że teraz głównym celem jest przywrócenie zakresu ruchu kończyny, która jest całkowicie unieruchomiona. Rokowania specjalistów są jednak pozytywne – pacjent będzie chodził w pełni.
Po rehabilitacji Andrij chce znów robić to, co kocha – rehabilitację fizyczną i pomagać ludziom wrócić do pełnego życia.