Rosyjska rafineria ropy naftowej w Słowiańsku nad Kubaniem (Terytorium Krasnodarskie), która została zaatakowana przez drony 27 kwietnia, częściowo zawiesiła pracę. Stwierdził to Eduard Trudnev, dyrektor ds. zintegrowanego bezpieczeństwa Słowiańskiej Grupy Firm ECO, cytowany przez propagandową publikację TASS.
Według Trudneva dziesięć dronów „przyleciało do zakładu” i spowodowało duży pożar. Ponadto sugeruje, że mogą istnieć ukryte uszkodzenia. Z tego powodu rafineria jest „zmuszona do wstrzymania niektórych operacji”.
Należy zauważyć, że w sobotę wieczorem w sieciach społecznościowych pojawiły się filmy z eksplozji na terytorium Krasnodaru. Rosyjskie media pisały o strajkach na rafinerie w regionie i szereg innych obiektów.
Rano rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o zmasowanym ataku dronów na terytorium Krasnodaru. Poinformowali, że siły obrony powietrznej rzekomo zestrzeliły 66 „ukraińskich dronów” nad terytorium Krasnodaru, a także dwa kolejne bezzałogowce nad okupowanym Krymem.
Oprócz rafinerii ropy naftowej w nocy trafiono lotnisko wojskowe we wsi Kuszczewskiej na Terytorium Krasnodarskim. Na lotnisku we wsi Kuszczewska zniszczono dziś magazyn z „kierowanymi modułami szybującymi i korekcyjnymi”, które zamieniają bomby lotnicze w amunicję krążącą zdolną przelecieć siedemdziesiąt kilometrów.
Według wielu ukraińskich mediów za atakami dronów stała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Jednak w ataku na lotnisko wojskowe Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wsparła Siły Obronne i działała z nimi. Warto zauważyć, że rafinerie ropy naftowej w Ilskim i Słowiańsku były już wcześniej atakowane przez ukraińskich obrońców.
„Stacjonowały tam dziesiątki samolotów wojskowych, radarów i sprzętu walki elektronicznej. Ponadto bezzałogowce Służby Bezpieczeństwa Ukrainy uderzyły w kolumny destylacyjne i atmosferyczne rafinerii w Ilskim i Słowiańsku. Są to kluczowe zaplecze technologiczne zakładów” – informują źródła”RBC Ukraina».