Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w obwodzie kijowskim rosyjskiego agenta FSB, który miał szpiegować jednostki Gwardii Ofensywnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy. W tym celu szpieg próbował dostać pracę w Policji Narodowej, Zgłoszone w służbie prasowej SBU w poniedziałek 25 marca.
Zdrajca miał zdobyć informacje o lokalizacji i stanie osobowym jednostek ukraińskich. Okupanci planowali wykorzystać zebrane dane wywiadowcze do przygotowania ataków lotniczych na obiekty Sił Obronnych oraz zaplanowania działań ofensywnych na froncie.
„W przypadku pomyślnego zaciągnięcia się musiał zbierać informacje o jednostkach organów ścigania, przede wszystkim tych, które wchodzą w skład Gwardii Ofensywnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy”– relacjonowała służba prasowa SBU.
Przed umieszczeniem agenta w policji FSB dała mu zadanie testowe – rozpoznanie lokalizacji lotnisk i szpitali Sił Zbrojnych Ukrainy, a także przedsiębiorstw zbrojeniowych. Ponadto zdrajca miał podążać za jedną z brygad zmechanizowanych Sił Zbrojnych Ukrainy.
„W tym celu zdrajca 'po omacku’ wykorzystał miejscowego mieszkańca, od którego wynajął mieszkanie. Ustalono, że jej syn walczył w ramach tej brygady i zginął na froncie” – mówili funkcjonariusze organów ścigania.
Mężczyzna został zatrzymany we własnym domu i doręczono mu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 2 art. 111 Kodeksu karnego (zdrada stanu). W tym czasie zdrajca złożył już dokumenty do Policji Państwowej.
Szpiegiem okazał się mieszkaniec rejonu browarskiego w obwodzie kijowskim. Pod koniec 2023 r. funkcjonariusze FSB zwerbowali go ze względu na prorosyjskie komentarze w komunikatorach. Za przekazanie geolokalizacji obiektów wojskowych mężczyzna otrzymał pieniądze.
Zdrajca przebywa obecnie w areszcie. Grozi mu dożywocie.