Wieczorem w piątek 15 marca pracownicy TCC i SP siłą zatrzymali we Lwowie mężczyznę w wieku poborowym. Sprawę tę zgłosiła żona zatrzymanego na portalach społecznościowych. Artur Nijazow, szef lwowskiego obwodowego TCC i SP, powiedział nam, że ten fakt zostanie zbadany, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem.
Na Instagramie mieszkanka Lwowa Violteta Taran Zgłoszone o zatrzymaniu jej męża Kyryło Tarana przez pracowników TCC i SP. Kobieta powiedziała, że wieczorem 15 marca jej mąż został zatrzymany na środku ulicy i zmuszony do wejścia do autobusu, funkcjonariusze TCC rzekomo rozdarli mu kurtkę, stłukli okulary i telefon. Violetta Taran opublikowała nagranie z kamer monitoringu, na którym widać, jak pracownicy TCC siłą wpychają mężczyznę do samochodu.
Według kobiety, Kyryło Taran nie otrzymał wezwania do stawienia się w miejscu zatrzymania. Mężczyzna odmówił poddania się badaniom lekarskim, ponieważ nie miał przy sobie dokumentacji medycznej, którą chciałby przekazać komisji.
«Około godziny 4:00 rano 16 marca rozkaz mobilizacji mojego męża był gotowy z podpisem szefa Szewczenkowskiego RTCC i SP – Romana Nemyshka, którego nie było na sali, ale rozkaz został podpisany i opieczętowany przez niego. Na miejsce wezwano policję i pracowników VSP, gdy przybyli, wydano mu rozkaz mobilizacji, choć nie przeszedł komisji wojskowej (nie było go w żadnym biurze)», – Napisał Violetta Taran, dodając, że jej mąż jest w drodze do jednostki wojskowej w Równem.
Artur Nijazow, szef lwowskiego obwodowego TCC i SP, zareagował na tę sprawę, powiedział nam, że jutro zostanie przeprowadzona oficjalna kontrola tego faktu, obiecując postawienie sprawców przed sądem.