Spiker Izby Reprezentantów USA Michael Johnson odmówił rozważenia pomocy dla Ukrainy do czasu przyjęcia ogólnego budżetu USA. Stwierdza to materiał wydania amerykańskiego Wzgórze, opublikowanym 19 marca.
Jak czytamy w artykule, mówca powiedział, że chce najpierw skupić się na finansowaniu rządu, a dopiero potem przejść do pakietu kwestii bezpieczeństwa narodowego, w tym pomocy Ukrainie, Izraelowi i Tajwanowi, a także finansowaniu działań wzmacniających bezpieczeństwo na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku.
W związku z tym kwestia przyznania Ukrainie ok. 60 mld dolarów pomocy została odłożona o co najmniej kolejne trzy tygodnie. To właśnie 9 kwietnia Izba Reprezentantów ma powrócić po świętach wielkanocnych.
Należy zauważyć, że w przeddzień publikacji Polityczno Powołując się na osoby zaznajomione z negocjacjami, poinformowano, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson doradził Republikanom przygotowanie propozycji wydania przynajmniej części pomocy wojskowej dla Ukrainy w formie pożyczki.
Niektórzy republikańscy obrońcy Ukrainy podchwycili ten pomysł i zaproponowali go przewodniczącemu Johnsonowi. Mówca, według źródeł, poradził im, aby wspólnie ze swoimi odpowiednikami w Partii Republikańskiej przygotowali propozycję, a następnie być może ją zrealizują.
13 lutego Senat USA poparł ustawę, która zapewnia 95 miliardów dolarów pomocy Ukrainie, Izraelowi i Tajwanowi, z czego 60 miliardów dolarów dla Ukrainy. Ustawa musiała zostać zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów Kongresu USA, w której Republikanie mają większość. Znaczna część z nich jest kierowana przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, który krytycznie wypowiadał się o tej ustawie. Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział, że posłowie nie przyjmą dokumentu.