Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali rosyjskiego szpiega podczas próby ucieczki z kraju do Naddniestrza. Mężczyzna szpiegował dla Rosjan w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy. O tym Zgłoszone w środę, 6 marca, w służbie prasowej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Śledczy ustalili, że zdrajcą okazał się mieszkaniec obwodu dniepropietrowskiego, który w połowie lat dziewięćdziesiątych ukończył Moskiewski Uniwersytet Państwowy i otrzymał dyplom z prawa.
„Z dostępnych danych wynika, że w trakcie szkolenia mężczyzna zwrócił na siebie uwagę rosyjskich służb specjalnych. Po ukończeniu rosyjskiego uniwersytetu i powrocie w Ukrainę nie prowadził działalności wywiadowczej na rzecz Federacji Rosyjskiej”.– napisano w oświadczeniu.
Jednak w 2023 roku mężczyzna zwrócił się do lokalnego TCC i został zmobilizowany do Sił Zbrojnych Ukrainy. Po zaciągnięciu się do jednostki wojskowej trafił później na pozycje wojsk ukraińskich w rejonie Bachmutu.
Stamtąd mężczyzna zaczął przekazywać okupantom informacje o lokalizacji i ruchach jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy w pobliżu linii frontu za pośrednictwem chatbota administrowanego przez przedstawicieli rosyjskiego wywiadu wojskowego. Po kilku sesjach łączności z rosyjskimi służbami specjalnymi ich agent uciekł ze swojej jednostki.
„Potem pojechał taksówką na granicę obwodu winnickiego, aby stamtąd dostać się do nieuznawanego Naddniestrza i tam ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości. Stróże prawa zatrzymali podejrzanego, gdy przygotowywał się do przekroczenia granicznej rzeki, używając pianki i płetw”– napisano w oświadczeniu.
Śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zawiadomili mężczyznę podejrzanego o popełnienie przestępstwa na podstawie dwóch artykułów Kodeksu Karnego Ukrainy: zdrady stanu wojennego i dezercji. Grozi mu dożywocie.