Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali dwóch kolejnych rosyjskich informatorów w Słowiańsku w obwodzie donieckim. Według śledczych mężczyźni pomogli Rosjanom zaatakować miasto. O tym Zgłoszone w służbie prasowej SBU w piątek 8 marca.
Zdrajcami okazali się dwaj okoliczni mieszkańcy – pracownik przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i bezrobotny. Mężczyźni skontaktowali się z rosyjskimi służbami specjalnymi za pośrednictwem znajomego, bojownika grup okupacyjnych Południowego Okręgu Wojskowego Rosji. W konspiracji rosyjscy informatorzy działali niezależnie od siebie. A dane wywiadowcze zbierano podczas podróży własnymi samochodami wzdłuż linii frontu, gdzie potajemnie rejestrowano niezbędne przedmioty.
„Aby zaplanować ataki lotnicze na miasto, okupanci mieli nadzieję uzyskać od swoich wspólników przybliżone geolokalizacje przeciwlotniczych systemów rakietowych Sił Zbrojnych Ukrainy. Ponadto wróg próbował pozyskać współrzędne ukraińskich systemów artylerii rakietowej, w tym typu HIMARS. Również w strefie szczególnej uwagi najeźdźców znajdowały się twierdze i punkty kontrolne na obrzeżach centrum dzielnicy”– napisano w oświadczeniu.
Z pomocą informatorów Rosjanie planowali dowiedzieć się o słabych punktach w obronie Słowiańska i wziąć je pod uwagę podczas nowych zmasowanych natarcia w tym kierunku.
SBU zdemaskowała rosyjskich informatorów i zatrzymała ich. Podczas przeszukań konfiskowano im telefony komórkowe, którymi komunikowali się z okupantami i sporządzali raporty dla FSB. Jednemu z podejrzanych skonfiskowano również 90 sztuk amunicji do karabinu szturmowego AK-74.
Śledczy SBU powiadomili sprawców o podejrzeniu rozpowszechniania informacji o rozmieszczeniu Sił Zbrojnych Ukrainy, popełnionym w stanie wojennym. Podejrzani przebywają w areszcie. Grozi im do 12 lat więzienia.