Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowali kolejnego rosyjskiego informatora. Mężczyzna próbował przekazać informacje o trasach konwojów Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie charkowskim. W piątek, 22 marca, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Śledczy ustalili, że zdrajcą okazał się mieszkaniec przedmieść Charkowa, który przeniósł się do obwodu połtawskiego na początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę. Stamtąd, z własnej inicjatywy, próbował dotrzeć do rosyjskich służb specjalnych.
W tym celu mężczyzna opublikował własne posty na prokremlowskich kanałach Telegram, w których chwalił rosyjskiego dyktatora Władimira Putina i gloryfikował rosyjskie wojsko. Na jednej z takich rozmów zaproponowano mu współpracę i wysłano listę zadań wywiadowczych.
Do zbierania informacji dla Rosjan mężczyzna wykorzystywał swoich znajomych: podczas przyjacielskich rozmów pytał o niezbędne fakty
„Podejrzany zwrócił szczególną uwagę na trasy czołgów bojowych wojsk ukraińskich i ich przybliżoną liczbę. Jednocześnie sprawca próbował zidentyfikować centra logistyczne, które zajmują się konserwacją i naprawą ciężkich pojazdów opancerzonych. Raszyści planowali wykorzystać te informacje do przygotowania działań bojowych na froncie wschodnim, w tym na kierunku kupiańskim” – napisano w oświadczeniu.
Korespondencja męża z Rosjanami
Jednak SBU zdemaskowała mężczyznę i zatrzymała go pod zarzutem próby przekazania informacji wywiadowczych. Podczas przeszukania zabezpieczono od niego sprzęt komputerowy oraz telefony komórkowe z dowodami działalności przestępczej.
Śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy doręczyli zatrzymanemu zawiadomienie o podejrzeniu nieuprawnionego rozpowszechniania informacji o przemieszczaniu broni przez terytorium Ukrainy. Napastnik przebywa obecnie w areszcie. Grozi mu kara więzienia.