W nocy z poniedziałku na wtorek 25 marca rosyjskie władze poinformowały o rzekomym ataku nieznanych dronów, w wyniku którego zlikwidowano dwa bloki energetyczne w Nowoczerkaskiej Państwowej Elektrowni Rejonowej. Pożar wybuchł w podstacji transformatorowej – poinformował gubernator obwodu rostowskiego, gdzie znajduje się elektrownia.
Rosjanin Wasilij Gołubiew powiedział, że Nowoczerkaska Elektrownia Państwowa została rzekomo zaatakowana przez nieznane drony. Naoczni świadkowie poinformowali lokalne kanały Telegram, że nad regionem przeleciało co najmniej 10 bezzałogowych statków powietrznych.
Ponadto okoliczni mieszkańcy słyszeli wybuchy w okolicy, w której znajduje się Nowoczerkaska Elektrownia Państwowa. Następnie gubernator obwodu rostowskiego ogłosił, że dwa z dziewięciu bloków energetycznych elektrowni zostały rzekomo tymczasowo wyłączone z eksploatacji.
Później na portalach społecznościowych opublikowano nagranie z eksplozji na stacji. W wyniku awarii bloków energetycznych automatycznie odłączono linie wysokiego napięcia 330 kV – Tichorecka i Rostowska.
Należy zauważyć, że Nowoczerkaska Elektrownia Państwowa znajduje się na południowy wschód od Rostowa nad Donem i 60 km od granicy z Ukrainą. Elektrownia jest największą elektrownią po Rostowskiej Elektrowni Jądrowej i działa od 1965 roku. Średnio dziewięć bloków energetycznych wytwarza około 2250 MW.