Niemieckie Ministerstwo Obrony potwierdziło przechwycenie rozmowy oficerów Luftwaffe na temat możliwości użycia rakiet Taurus w Ukrainie, w szczególności do uderzeń na most krymski. Poinformował o tym w sobotę, 2 marca, niemiecki nadawca ARD.
Niemieckie Ministerstwo Obrony nie może jeszcze powiedzieć z całą pewnością, czy dokonano zmian w nagranej lub pisemnej wersji krążącej w sieciach społecznościowych. Według Ministerstwa Obrony rozmowa oficerów została przechwycona, a to, co w niej powiedziano, prawdopodobnie nigdy nie powinno zostać upublicznione.
Rzeczniczka Ministerstwa Obrony powiedziała dziennikarzom, że Federalne Biuro Służby Kontrwywiadu Wojskowego (BAMAD) bada obecnie nie tylko, w jaki sposób mogło dojść do wycieku informacji, ale także czy wersja krążąca w Internecie została w niektórych częściach zmodyfikowana.
Dzień wcześniej redaktor naczelna rosyjskiego kanału telewizji państwowej RT Margarita Simonian opublikowała nagranie rozmowy rzekomo między wysokimi rangą urzędnikami wojskowymi na temat dostaw pocisków manewrujących Taurus w Ukrainę. Mówi się, że Bundeswehra może technicznie wesprzeć dostawy rakiet w Ukrainę, jeśli zdecyduje się na to kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Tematem komunikacji było przekazanie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu i ich uderzenia na „most na wschodzie”. Rozmowa dotyczyła również szkolenia ukraińskich pilotów oraz użycia pocisków manewrujących przez wojsko Sił Zbrojnych Ukrainy bez obecności wojsk niemieckich na terytorium Ukrainy.
W szczególności oficerowie zauważyli, że łącznie 100 takich pocisków może zostać przekazanych Ukrainie w dwóch transzach, czyli po 50 sztuk. Niemieccy oficerowie mieli podkreślać, że „most na wschodzie jest trudno dostępny”, więc „może to wymagać więcej niż dziesięciu, a nawet dwudziestu pocisków”.
Wojsko Bundeswehry dodało jednak zapewne, że jeśli Taurus zostanie przekazany Kijowowi, pociski będą mogły być używane dopiero za osiem miesięcy, ponieważ konieczne jest usunięcie możliwości „błędnego użycia”.
Jak sam pisze Bildkanclerz Niemiec nazwała śledztwo „bardzo poważną sprawą” i obiecała szybkie wyjaśnienie okoliczności.
Taurus to niemieckie pociski kierowane o zasięgu do 500 km. Są one odpowiednikiem brytyjskich Storm Shadow, które są już z powodzeniem wykorzystywane przez ukraińskie wojsko. Są one przeznaczone do precyzyjnych uderzeń i niszczenia silnie chronionych i zakopanych celów, bez wchodzenia samolotu transportowego w strefę obrony powietrznej przeciwnika.
Pod koniec maja 2023 roku Ukraina zwróciła się do rządu RFN z prośbą o dostarczenie pocisków manewrujących Taurus. 22 lutego br. Bundestag zarekomendował przekazanie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu. Sam Olaf Scholz nadal sprzeciwia się dostawom rakiet dalekiego zasięgu Taurus w Ukrainę.