Mołdawia poinformowała, że nie doszło do eksplozji w bazie wojskowej w Tyraspolu, na terytorium nieuznawanej „Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej”. Ponadto Ministerstwo Spraw Wewnętrznych tego kraju nazwało wideo, na którym nieznany dron uderza w helikopter znajdujący się w jednostce wojskowej, montażem wideo. Zgłoszone W środę, 20 marca, mołdawski minister spraw wewnętrznych Adrian Efros powiedział mołdawskiej gazecie ZDG.
Mołdawski minister powiedział, że informacje z nieuznawanego Naddniestrza o ataku bezzałogowego statku powietrznego na jednostkę wojskową są częścią kampanii dezinformacyjnej. Według Adriana Efrosa, wypowiedzi „PMR” o wybuchach na terenie jednostki wojskowej w Tyraspolu mają na celu wywołanie paniki i strachu.
Ponadto Adrian Efros powiedział, że nagranie drona kamikadze wlatującego na terytorium jednostki wojskowej i atakującego śmigłowiec Mi-8 jest montażem wideo. Według niego nie doszło do wybuchu.
„Była to część kampanii dezinformacyjnej mającej na celu wywołanie paniki, wywołanie strachu, wywołanie niestabilności wśród obywateli. To jest montaż, nie było absolutnie żadnej eksplozji. Eksperci już wymawiają to szerzej i bardziej szczegółowo. Była to jednak część kampanii dezinformacyjnej i próba wywołania niestabilności wśród obywateli. I szkoda, że ta wiadomość wystartowała z nieznanego konta na Telegramie”.„Będziemy kontynuować współpracę z ministrem spraw wewnętrznych Mołdawii” – powiedział minister spraw wewnętrznych Mołdawii
Należy zauważyć, że społeczność OSINT i edytorzy wideo przeanalizowali wideo drona uderzającego w helikopter i wykazali, że zdjęcie helikoptera zostało wyretuszowane, a drona kamikaze można było dodać do filmu za pomocą edycji. Osinters poinformował, że dron znika przed uderzeniem, a łopaty Mi-8 nie poruszają się po eksplozji. Ponadto społeczność zauważyła pożar paliwa pod śmigłowcem, chociaż wcześniej w Mołdawii informowano, że śmigłowiec był zaparkowany przez długi czas w stanie niesprawnym, a w jego zbiorniku nie mogło być paliwa.
Na oświadczenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Mołdawii zareagowało tzw. „Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Naddniestrza”. Oświadczyli, że „PMR” jest gotowa dostarczyć międzynarodowej organizacji policji kryminalnej Interpol rzekome dowody na atak terrorystyczny z eksplozją helikoptera.
Przypomnimy, do incydentu doszło 17 marca w Naddniestrzańskim Tyraspolu, gdzie znajduje się jednostka wojskowa. Lokalni dziennikarze poinformowali, że dron podobny do FPV uderzył w śmigłowiec Mi-8. Mołdawia oświadczyła, że wraz ze stroną ukraińską nie potwierdza ataku bezzałogowego statku powietrznego na Naddniestrze, a sprzęt znajdujący się w jednostce wojskowej nie działa od kilku lat. Główny Zarząd Wywiadu nazwał sytuację w Tyraspolu rosyjską prowokacją.