W związku z ostatnimi skandalicznymi wypowiedziami papieża Franciszka o potrzebie negocjacji Ukrainy z Rosją „pod białą flagą”, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych został zaproszony nuncjusz apostolski w Ukrainie Visvaldas Kulbokas. Wieczorem w poniedziałek, 11 marca, Zgłoszone służby prasowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Według resortu nuncjusz apostolski został poinformowany, że Ukraina jest rozczarowana słowami papieża dotyczącymi „białej flagi” i konieczności „wykazania się odwagą i negocjacji” z agresorem.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy podkreśliło, że nasze państwo, jak nikt inny, dąży do pokoju. Ten pokój musi być jednak sprawiedliwy i oparty na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych i Formule Pokoju zaproponowanej przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego” – czytamy w komunikacie MSZ.
Ponadto MSZ zaznaczyło, że zamiast wezwań legalizujących prawo silnych i zachęcających do dalszego lekceważenia norm prawa międzynarodowego, od głowy Stolicy Apostolskiej oczekuje się sygnałów do społeczności międzynarodowej o potrzebie natychmiastowego zjednoczenia sił, aby zapewnić zwycięstwo dobra nad złem, a także apeli do napastnika, a nie do ofiary.
Przypomnijmy, że skandaliczna wypowiedź Franciszka padła w wywiadzie dla telewizji i radia RSI, który został nagrany w lutym. Do transkrypcji i fragmentów nagrania dotarła agencja Reutera, która rozpowszechniła słowa papieża. Powiedział, że Ukraina musi mieć odwagę wywiesić „białą flagę” i negocjować zakończenie wojny z Rosją. Jego zdaniem, najsilniejszy w wojnie będzie ten, kto rzekomo zgodzi się na negocjacje. Pełny wywiad ukaże się 20 marca.
„Wierzę, że ci, którzy widzą sytuację, ci, którzy myślą o ludziach, ci, którzy mają odwagę wywiesić białą flagę i negocjować, są silniejsi… Słowo „negocjacje” to odważne słowo. Kiedy widzisz, że poniesiesz porażkę, musisz znaleźć w sobie odwagę, by negocjować… Nie wahaj się negocjować, zanim sytuacja się pogorszy… Negocjacje nie są kapitulacją. To odwaga, by nie doprowadzić kraju do samobójstwa”. – powiedział i dodał, że Ukraińcy cierpieli pod rządami Stalina, a Turcja może być pośrednikiem.
Na wypowiedź papieża zareagował szef UKGK, Jego Świątobliwość Światosław, wyrażając opinię, że „nikt w Ukrainie nawet nie myśli o poddaniu się”. Ponadto na wypowiedź papieża zareagował dyrektor służby prasowej Watykanu Matteo Bruni, tłumacząc, że słowa papieża mają oznaczać wezwanie do negocjacji, a nie porażkę.