Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Siły Zbrojne Ukrainy planują nie tylko bronić się w 2024 roku, ale także przygotować nową kontrofensywę. Odpowiednie oświadczenie ukraiński prezydent ogłosił 23 lutego w wywiad FoxNews.
Odpowiadając na pytanie o cele Ukrainy na ten rok, Zełenski zauważył, że „w konfrontacji z takim krajem jak Rosja nawet obrona jest dużym zadaniem i wyzwaniem”. Prezydent podkreślił, że podczas kontrofensywy trzeba myśleć o życiu wojskowych, bo „szybkie przemieszczanie się będzie oznaczało straty w ludziach, a jeśli Ukraina straci żołnierzy, straci wszystko”.
„Obrona jest zadaniem numer jeden. Będziemy kontynuować naszą pełną sukcesów historię na Morzu Czarnym. Nie będę wchodził w szczegóły, ale oni, Rosjanie, otrzymają niespodzianki” – powiedział Zełenski.
Według prezydenta, oprócz działań obronnych, Ukraina zaatakuje także.
„I, oczywiście, przygotujemy nową kontrofensywę, nową operację. Oczywiście, nie mówię, że po prostu staniemy. To zależy od wielu rzeczy” – podkreślił Zełenski.
Zapytany, czy poprzednia kontrofensywa byłaby bardziej skuteczna, gdyby Ukraina otrzymała na czas niezbędną broń, Zełenski zaapelował, aby nie mówić o przeszłości, ale potwierdził, że Ukraina potrzebuje systemów Patriot do ochrony nieba oraz systemów dalekiego zasięgu i innej broni do ofensywy. Według prezydenta, „teraz sytuacja na polu bitwy nie jest sprawiedliwa, to znaczy siły nie są równe”.
Nawiasem mówiąc, powierzając pierwsze zadania nowemu głównodowodzącemu Ołeksandrowi Syrskiemu, Zełenski nie wspomniał o kontrofensywie, ale polecił „stworzyć realistyczny i szczegółowy plan działania dla Sił Zbrojnych Ukrainy na 2024 rok, biorąc pod uwagę sytuację na froncie i perspektywy wojny”.