W nocy z soboty na niedzielę 3 lutego w rosyjskim mieście Wołgograd zapaliła się jedna z największych rafinerii ropy naftowej w kraju, rafineria Łukoil-Wołgogradnieftepererabotka. Nieznany dron spadł na teren elektrowni – podały rosyjskie media propagandowe.
Pożar w zakładzie wybuchł około godziny 6:30 rano. O pożarze w północnej części miasta poinformowały lokalne media.
Według wstępnych informacji w wyniku pożaru nie było ofiar ani ofiar śmiertelnych. Rosyjskie źródła medialne w służbach ratunkowych poinformowały o katastrofie nieznanego drona. Według ratowników na terenie zakładu doszło do poważnych zniszczeń.
W ciągu kilku godzin Rosjanie ugasili pożar w zakładzie. Później rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, że obwód wołgogradzki został zaatakowany przez dwa nieznane bezzałogowce. Ponadto jeden dron został zauważony w obwodzie biełgorodzkim, a drugi w obwodzie rostowskim. Rosjanie twierdzili, że rzekomo zestrzelili wszystkie cztery drony. Jednocześnie przed pożarem w elektrowni okoliczni mieszkańcy słyszeli odgłosy podobne do wybuchów.
Należy zauważyć, że zakład Łukoil-Wołgogradnieftiepererabotka jest największym producentem produktów naftowych w Południowym Okręgu Federalnym Rosji. Każdego roku rafineria przerabia 14,8 mln ton produktów naftowych. Należy zaznaczyć, że zakład znajduje się ponad 330 km od granicy z Ukrainą.