W nocy z poniedziałku na wtorek 12 lutego wojska rosyjskie po raz kolejny uderzyły w Ukrainę dronami kamikadze i pociskami manewrującymi. Poinformowały o tym Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według agencji okupanci wystrzelili 17 dronów Shahed-136/131 z rejonu nadmorskiego w Rosji, kierowany pocisk powietrzny Ch-59 z tymczasowo okupowanej części obwodu zaporoskiego oraz przeciwlotnicze pociski kierowane S-300 z obwodu biełgorodzkiego na ukraińskie miasta.
Ukraińscy obrońcy nie zdołali zniszczyć wszystkich celów powietrznych. W wyniku działań bojowych w obwodach chmielnickim, winnickim, kirowohradzkim, mikołajowskim, dniepropietrowskim i zaporoskim zniszczono 14 Szahidów i jeden kierowany pocisk lotniczy Ch-59.
W odparcie ataku lotniczego zaangażowane były jednostki mobilnych grup ogniowych Sił Powietrznych i Sił Obronnych Ukrainy.
Nie obyło się bez zniszczeń. I tak, w wyniku ataku dronów kamikadze, wybuchł pożar w obiekcie energetycznym w obwodzie dniepropietrowskim. Według szefa Obwodowej Administracji Wojskowej Serhija Łysaka w rejonie pawłowradzkim bez prądu pozostaje ok. 29 tys. osób. Subskrybentów. W Terniwce – 10 tys. ton. abonenci bez wody. Urzędnik zaznaczył, że pożar został już ugaszony, a energetycy naprawiają to, co zostało zniszczone przez okupantów, aby jak najszybciej zasilić infrastrukturę i domy.
„W nocy nasi obrońcy zniszczyli pocisk nad rejonem nowomoskowskim. 6 dronów nad Pawłohradskim”– powiedział w oświadczeniu szef Obwodowej Administracji Wojskowej.