Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó otrzymał fragment rosyjskiego czołgu zniszczonego pod Kijowem. W sobotę 10 lutego napisał o tym na swojej stronie na Facebooku Oleksiy Prokopenko, wolontariusz i założyciel Help Ukraine Center USA.
Do spotkania z węgierskim dyplomatą doszło podczas Europejskiej Konferencji na Uniwersytecie Harvarda.
„Jest produkowany w Rosji, a następnie spalany i poddawany recyklingowi w Ukrainie. Noś go jak breloczek na kluczach do domu, aby nie zapomnieć, czym jest rosyjski terror, pamiętaj o lekcjach historii i o tym, co sowieckie czołgi niosły ze sobą na ulicach Budapesztu w 1956 roku. – powiedział Prokopenko węgierskiemu dyplomacie.
Według Prokopenki, Szijjártó przyjął prezent i podziękował mu, dodając, że Węgry „szczerze pragną pokoju w Ukrainie”.
Należy zauważyć, że władze węgierskie wielokrotnie wygłaszały skandaliczne oświadczenia dotyczące rosyjskiej agresji w Ukrainę.