Analitycy Polskiego Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) i Stowarzyszenia Demagogowie przygotowali sprawozdanie, która określiła skalę antyukraińskiej propagandy w polskim segmencie internetu w 2023 r. i wskazała jej głównych działaczy.
Analitycy monitorowali Facebooka, X (Twitter), Instagram, YouTube oraz komentarze na forach i stronach internetowych. W ciągu ostatniego roku zidentyfikowali prawie 290 000 postów atakujących Ukrainę i Ukraińców. Wśród liderów antyukraińskiej propagandy znajdują się oficjalne profile posła Grzegorza Brauna oraz fanpage’e partyjne kierowanej przez niego Konfederacji korony polskiej i Ruchu Narodowego, wchodzące w skład obecnej w Sejmie Konfederacji.
Spośród wszystkich wykrytych antyukraińskich wpisów 82,4 proc. zostało opublikowanych na portalu społecznościowym X (238 tys.), 11,9 proc. na Facebooku. Łącznie analitycy odnotowali ok. 289 tys. wyświetleń na polskojęzycznych portalach społecznościowych. wpisy i komentarze, które dyskredytują Ukrainę i Ukraińców. Zasięg wszystkich wiadomości ma ponad 54 miliony potencjalnych kontaktów. Liczba ta obrazuje skalę rozprzestrzeniania się dezinformacji, tj. pokazuje, ile razy użytkownik mediów społecznościowych mógł mieć kontakt z daną wiadomością.
«Liczby, które prezentujemy w tym raporcie, mogą zszokować wiele osób. Oznacza to, że statystyczny Polak powyżej 15 roku życia mógł zetknąć się z takimi treściami prawie 2 razy. Oczywiste jest, że negatywne antyukraińskie treści analizowane przez IMM odbiły się echem w serwisie X– mówi Monika Ezman, Dyrektor Centrum Zarządzania Jakością i Działu Analiz IMM.
Najbardziej aktywni użytkownicy X, którzy udostępniają antyukraińskie posty
W październiku 2022 r. analitycy Demagog i IMM, na podstawie analizy dyskursu w pierwszych miesiącach po pełnoskalowej inwazji Rosji w Ukrainę 18 słów kluczowych, które były najczęściej wykorzystywane w polskiej propagandzie antyukraińskiej. Wśród nich: „banderowcy”, „ukrainizacja”, „Ukry”, „chachły”, „UPAina”, hasztagi #StopUkrainizationPoland, #StopBanderyzation i inne obraźliwe neologizmy. Słowa te zostały użyte do upokorzenia Ukraińców na poziomie narodowym.
Z danych monitoringu wynika, że liczba antyukraińskich wpisów w czasie kampanii wyborczej w Polsce nie wzrosła znacząco, ale pewien wzrost rozpoczął się po wyborach parlamentarnych w Polsce, które zbiegły się w czasie z rozpoczęciem protestów polskich przewoźników na granicy z Ukrainą.
Analitycy zidentyfikowali 10 kont na Usługa X, który w 2023 r. aktywnie powielał antyukraińską propagandę. Większość z nich jest ukryta pod pseudonimami. Drugim najaktywniejszym kontem w X jest konto polskiego polityka Grzegorz Braun, który w czerwcu 2023 r. napisał: „Stop ukrainizacji Polski! I zatrzymać banderyzację polskiego sensu istnienia państwa». Nie ograniczał się do haseł antyukraińskich, ale publikował też fałszywe informacje. Na przykład w styczniu deputowany opublikował fałszywkę (która wciąż jest dostępna na jego koncie), że rząd przygotowuje specjalny program preferencyjnego zakupu mieszkań, z którego będą mogli korzystać tylko Ukraińcy.
Podróbki na stronie polskiego polityka Grzegorza Brauna w X
Inni użytkownicy, którzy nie są osobami publicznymi, ale masowo powielają antyukraińskie posty, nazywają Ukraińców banderowcami, używają antysemickiej retoryki i często powtarzają rosyjską propagandę, że „Wojnę z Rosjanami w Donbasie rozpoczęli banderowcy w 2014 roku, zabijając ludzi i niszcząc im życie». Użytkownicy X manipulują wiadomościami swojego rządu, wyrywając frazy z kontekstu, pisząc fałszywe wiadomości i rozpowszechniając fałszywe wiadomości podobne do tych, które znajdują się w rosyjskim społeczeństwie.
Wśród najpopularniejszych kont w Aktualności, które replikują antyUkraińska propaganda, ujawniono też oficjalny profil parlamentarzysty Grzegorz Braun. Powiela narrację Moskwy.
Najaktywniejsi użytkownicy Facebooka, którzy udostępniają antyukraińskie posty
Konfederacja Korony Polskiej nie jest jedyną siłą polityczną w rządzącej Konfederacji, która w 2023 r. aktywnie publikowała antyukraińską narrację. „Ruch Narodowy” pod przewodnictwem Krzysztof Bosak, we wpisie stwierdził, że wsparcie dla Ukrainy odbywa się kosztem Polski i Polaków. Takie zarzuty są również zbieżne z narracją Kremla.
Antyukraiński wpis na publicznej stronie polskiej partii Ruch Narodowy
Dr Jakub Olchowski, szef Grupy Wschodniej w Instytucie Środkowoeuropejskim, zauważa, że Kreml ma specjalny antyukraiński przekaz propagandowy dla Polaków, zgodnie z którymwsparcie dla Ukrainy i pomoc dla ukraińskich uchodźców nie leży w naszych kompetencjach [польських] i może doprowadzić do zaangażowania Polski w wojnę. Konsekwencją polskiego wsparcia dla Ukrainy może być także kryzys gospodarczy w tym kraju. Kreml we własnym interesie stara się też przekonać, że Polacy, przyjmując ukraińskich uchodźców, staną się „obywatelami drugiej kategorii we własnym kraju”».
Od początku monitorowania antyukraińskiej propagandy w polskojęzycznym internecie analitycy zwracają uwagę na mowę nienawiści, którą można znaleźć w komentarzach na popularnych stronach.
Wartość ekwiwalentu reklamowego analizowanych materiałów, który specjaliści od komunikacji nazywają AVE (Advertising Value Equivalent), wynosi 189 mln zł. Oznacza to, że gdyby jakaś organizacja chciała zamówić antyukraińskie przekazy w formie reklamy, musiałaby wydać na nie taką kwotę. To właśnie antyukraińskie komentarze pod artykułami i wiadomościami na forach (niecałe 5,7% wszystkich publikacji) przyniosły 91% wartości AVE (ekwiwalentu reklamowego) – ponad 170 mln zł.
Przypomnijmy, współorganizatorami blokady granicznej są przedstawiciele „Konfederacji”, prorosyjscy polscy politycy-ukrainofobi. Jakie siły polityczne za tym stoją, przeczytaj w artykule „Kto stoi za blokadą granicy. Jak organizacje antyukraińskie w Polsce podważają relacje polsko-ukraińskie”, świeży raport zza granicy, czytaj tutaj.