Na czasowo okupowane terytoria Ukrainy przybyły rosyjskie siły specjalne, których zadaniem jest zbieranie informacji o tzw. „niewiarygodnych” Ukraińcach i zapewnienie „głosowania” w marcowych wyborach prezydenckich. Poinformował o tym Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w poniedziałek 19 lutego.
Według wywiadu Rosjanie wysłali w Ukrainę specjalnie wyszkolone oddziały, aby stworzyć niezbędny fałszywy obraz rzekomego ogólnokrajowego poparcia obecnego prezydenta Rosji Władimira Putina, który będzie organizował fałszerstwa i monitorował pracę tzw. „komisji wyborczych”.
Do 10 marca oddziały muszą zameldować o gotowości pracowników przedsiębiorstw na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy do „głosowania”, a także przedstawić prognozę poparcia dla Putina. Kreml zatwierdził też nową procedurę przeprowadzania „głosowania” na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, w szczególności poprzez wprowadzenie mobilnego systemu głosowania.
„Nowy moskiewski podręcznik przewiduje, że w pseudowyborach można wziąć udział zarówno z rosyjskim, jak i ukraińskim paszportem, dowodem osobistym lub innym dokumentem tożsamości” – napisano w oświadczeniu.
Zdaniem oficerów wywiadu taka decyzja świadczy o fiasku przymusowej paszportyzacji na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, a także jest kolejnym narzędziem rosyjskich służb specjalnych do identyfikowania nierzetelnych Ukraińców do represji.
Propagandyści aktywnie rozpowszechniają również fałszywe informacje, że 85% wyborców rzekomo popiera Władimira Putina na okupowanych terytoriach Ukrainy. Promują również tzw. system „Mobilnego Wyborcy”, który w szczególności umożliwia głosowanie online i bez rejestracji na okupowanych terytoriach obwodów chersońskiego i zaporoskiego.
Przypomnimy, w wyborach prezydenckich w Rosji, które zaplanowano od 15 do 17 marca 2024 r., przedterminowe głosowanie zostanie zorganizowane w okupowanych częściach obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego Ukrainy.