Śledczy Państwowego Biura Śledczego zawiadomili deputowanego Semieniwskiej Rady Miejskiej obwodu czernihowskiego o podejrzeniu uchylania się od mobilizacji i oszustwa. Poinformowała o tym w piątek, 16 lutego, służba prasowa SBI.
Deputowany Rady Miejskiej Semeniwki został zmobilizowany na początku inwazji na pełną skalę, ale nie pojawił się na miejscu służby przez pięć miesięcy.
„Jego bezpośredni przełożony nie zareagował na nieobecność podległego mu żołnierza, a wręcz przeciwnie, napisał w dokumentach, że rzekomo służył w straży granicznej”– napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie deputowany nielegalnie otrzymał wsparcie finansowe dla wojska – ponad 157 tys. hrywien. U.S.A.
Śledczy SBI doręczyli deputowanemu podejrzenie uchylania się od służby wojskowej i oszustwa. Podejrzanemu grozi do dziesięciu lat więzienia. Obecnie funkcjonariusze organów ścigania decydują o wyborze środka przymusu bezpośredniego wobec mężczyzny.
SBI zauważyło, że materiały z postępowania przygotowawczego przeciwko szefowi zastępcy, który ukrywał jego nieobecność w służbie, zostały wydzielone do osobnego postępowania.
Nawiasem mówiąc, w obwodzie rówieńskim policja zdemaskowała parę, która zorganizowała biznes nielegalnego transportu uciekinierów za granicę. W okresie od października 2023 r. do stycznia 2024 r. pomogli 19 mężczyznom zobowiązanym do służby wojskowej opuścić Ukrainę pod przykrywką kierowców-przewoźników. Za usługi pobierali od 800 do 1300 euro. Dealerom grozi od 7 do 9 lat za kratkami.