Stany Zjednoczone oświadczyły, że „nie wyślą swoich wojsk w Ukrainę, aby prowadziły tam operacje bojowe”. O tym 27 lutego Powiedziany Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby, komentując złośliwość prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który wcześniej powiedział, że kraje NATO nie wyślą w tej chwili swoich wojsk w Ukrainę, ale „niczego nie można wykluczyć w przyszłości”.
«Cóż, jest to suwerenna decyzja, którą każdy członek NATO musiałby podjąć sam. Słyszeliście, jak sam sekretarz generalny Stoltenberg mówił, że nie ma żadnych planów ani zamiarów – a już na pewno – pod auspicjami NATO – rozmieszczania wojsk na lądzie. A prezydent Biden od samego początku tego konfliktu stawiał sprawę jasno: na terytorium Ukrainy nie będzie wojsk amerykańskich, które będą prowadzić działania wojenne„, powiedział Kirby w odpowiedzi na pytanie o to, jak Stany Zjednoczone zapatrują się na fakt, że państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego wyślą swoje wojska w Ukrainę.
26 lutego w Paryżu Macron zebrał około 20 przywódców krajów, aby omówić dalsze wsparcie dla Ukrainy. Temat ewentualnego rozmieszczenia wojsk po raz pierwszy publicznie poruszył premier Słowacji Robert Fico, który powiedział, że „w zastrzeżonym dokumencie przygotowanym na szczyt znajduje się wskazówka, że „szereg państw członkowskich NATO i UE rozważa wysłanie wojsk w Ukrainę”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że podczas zorganizowanego przez niego szczytu w Paryżu europejscy przywódcy dyskutowali o kwestii wysłania swoich wojsk w Ukrainę. Prezydent Francji powiedział, że obecnie nie ma odpowiedniego konsensusu. Dodał jednak, że „niczego nie można wykluczyć w przyszłości”.
Przywódcy niektórych państw europejskich zapewniają, że nie wyślą swoich wojsk do walki za Ukraińców. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że nie będzie sił lądowych państw europejskich ani NATO. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz nie wyśle swoich wojsk, ale zgoda wszystkich państw członkowskich nie jest wymagana na inicjatywy poszczególnych państw bloku.
Chociaż, zdaniem ambasadora Ukrainy we Francji Wadyma Omelczenki, wypowiedź Macrona o prawdopodobieństwie wysłania obcych wojsk w Ukrainę jest „początkiem procesu”. Wadym Omelczenko zeznał, że myśli o pomocy wojskowej Ukrainie są obecne w krajach europejskich już od jakiegoś czasu.