Rankiem w czwartek 18 stycznia terytorium terminalu naftowego w Petersburgu w obwodzie leningradzkim zostało zaatakowane przez kilka dronów. Według źródła w Głównej Dyrekcji Wywiadu, atak został zaplanowany operacja specjalna Głównego Zarządu Wywiadowczego, Przenosić Suspilne, Hromadske i Ukraińska Prawda.
„To jest operacja Głównego Zarządu Wywiadowczego z wykorzystaniem nowoczesnych środków ukraińskich. Zbieranie danych trwa, są potwierdzone trafienia w cele. Od tej pory obiekty wojskowe w Petersburgu i obwodzie leningradzkim znajdują się w zasięgu sił ukraińskich., – Zgłoszone rozmówca mediów.
Do tej pory nie było oficjalnych komunikatów Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy, ale rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o ataku dronów. Według rosyjskiego ministerstwa systemy obrony powietrznej rzekomo przechwyciły jeden bezzałogowy statek powietrzny nad obwodem leningradzkim, a drugi nad obwodem moskiewskim. Drony przeleciały przez obwody briański, smoleński, twerski i nowogrodzki.
W tym samym czasie rosyjskie kanały propagandowe na Telegramie poinformowały, że dron spadł na teren terminalu naftowego w Petersburgu i tam eksplodował, powodując pożar. Obecnie nie ma informacji o ofiarach.
Lokalizacja terminalu naftowego w Sankt Petersburgu
Należy zauważyć, że petersburski terminal naftowy jest największym przedsiębiorstwem przeładunkowym produktów naftowych w regionie Morza Bałtyckiego. Terminal, który działa od 1996 roku, znajduje się w zachodniej części Sankt Petersburga. Odległość między północną granicą Ukrainy a terminalem naftowym wynosi ponad 850 km.
Przypomnijmy, że 13 stycznia w Petersburgu magazyn największego rosyjskiego sprzedawcy detalicznego Wildberries zapalił się i doszczętnie spłonął. Z niewiadomych przyczyn pożar zniszczył 75 tys. metrów kwadratowych. m² magazynu. Media piszą, że podpalenie jest brane pod uwagę jako jedna z wersji przyczyn pożaru.