Ołeh Łuczyn, 30-letni obrońca i mieszkaniec wsi Zymna Woda pod Lwowem, wraca do zdrowia po poważnej kontuzji w Narodowym Centrum Rehabilitacji Nieprzerwany. Osłaniał swoich towarzyszy przed granatem wroga i stracił obie nogi. Teraz mężczyzna wraca do zdrowia i marzy o tym, by znów chodzić.
Ołeh został rok temu zmobilizowany do Sił Zbrojnych Ukrainy i wkrótce bronił Bachmutu. Pod koniec sierpnia został ciężko ranny. Do okopu został zrzucony granat z wrogiego drona. W epicentrum znajdowało się trzech wojowników, ale cały cios spadł na Olega. Otrzymał liczne rany odłamkowe w ciało i twarz, a najbardziej ucierpiały jego nogi. Zgłoszone w Centrum.
„Z powodu przedłużającego się ostrzału ciężko rannego żołnierza przez długi czas nie można było ewakuować. Opaski uciskowe utrzymywały się na nogach Olega przez osiem godzin, a tkanki zaczęły obumierać. Dlatego lekarze stacji stabilizacyjnej nie mieli innego wyjścia, jak amputować obie kończyny i rozpocząć walkę o życie obrońcy, którą później kontynuowali lekarze z Dniepru i Kijowa” – mówią w Centrum.
Oleg bardzo martwił się o to, jak wiadomość o podwójnej amputacji zostanie odebrana przez jego żonę. A jej „Zawsze będę przy tobie” dało mu siłę do walki o powrót na nogi.
Kiedy Ołeh przybył do Lwowa, do ośrodka „Niezłomny”, jego życie było jeszcze podtrzymywane przez urządzenia. Pierwsze dziesięć dni spędził na oddziale intensywnej terapii.
„Stan pacjenta komplikowała wielolekooporna infekcja bakteryjna, której nie kontrolowano antybiotykoterapią. Wpływało to na funkcjonowanie płuc i nerek. W Dnieprze przeszedł zabieg hemodializy. Kiedy do nas trafił, pracę narządów wewnętrznych wspomagały urządzenia. Dlatego najpierw musieliśmy walczyć z infekcją, a potem zamknąć ubytki tkanek miękkich, które powstały po amputacji kończyn” – mówił chirurg Marian Kuzmak.
Kiedy zagrożenie życia Olega minęło, fizjoterapeuci zaczęli z nim pracować. Ich zadaniem jest teraz pomóc obrońcy odzyskać równowagę i wzmocnić ramiona, aby mógł później otrzymać protezy. Nie będzie to łatwe, ponieważ ma wysoki wskaźnik amputacji. Rozumie to i dlatego dużo trenuje, co podziwiają zarówno specjaliści, jak i inni ciężko ranni żołnierze.
Kolejnym etapem rekonwalescencji jest usunięcie śladów wojny z twarzy. Szczątki uszkodziły również tkanki miękkie i przegrodę nosa obrońcy. Za tydzień chirurdzy Centrum wraz z kolegami z Odessy przeprowadzą rekonstrukcję i operację plastyczną nosa, a później specjaliści Centrum Medycyny Estetycznej I TMO będą szlifować blizny i blizny.
Centrum mówi, że Ołeh każdego dnia dokłada wszelkich starań, aby powrócić do życia cywilnego. Jego główną motywacją jest rodzina: żona, córka i marzenie o synu.