Wojna w Ukrainie
wtorek, 30 września, 2025
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result

„Silna ręka”, czyli dyktatura nieodpowiedzialności

12 stycznia, 2024
«Сильна рука» чи диктатура безвідповідальності

Wołodymyr Zełenski od początku swojej kadencji prezydenckiej nie wyróżniał się przywiązaniem do demokratycznych procedur i jasnych zasad. Przypomnijmy wątpliwe z punktu widzenia Konstytucji przedterminowe wybory parlamentarne latem 2019 r., powoływanie „wtajemniczonych” na różne stanowiska, demonstracyjne „besztanie” urzędników w duchu „wynoś się stąd, złodzieju”, naciski na opozycyjne siły polityczne, próby zdominowania przestrzeni medialnej i wiele innych. Rodzaj „silnej ręki”, która (podobno) w końcu przyszła uporządkować sprawy.

Taki wizerunek był bardzo zgodny z życzeniami znacznej części Ukraińców. I nie chodzi nawet o niesławny serial „Sługa narodu”, w którym postać grana przez Zełenskiego strzelała do posłów w parlamencie, żeby „zapanował porządek”. Początki idei tego typu „silnej ręki” sięgają co najmniej XIX wieku wraz z naiwną wiarą milionów chłopów w „dobrego cara/cesarza”, który ukróci samowolę urzędników/panów, rozda ziemię wszystkim i zapewni powszechne szczęście. Takie aspiracje miały swoje odmiany w czasach sowieckich.

Nie powinniśmy zapominać, że do niedawna Najpopularniejsze zagranicznym przywódcą wśród Ukraińców był białoruski dyktator Łukaszenka – „porządek”, który załatwił niskimi cenami i gładkimi drogami, zabrzmiał w ustach niektórych naszych współobywateli jako współczesna reinkarnacja „kiełbasek za 2,20”. Nie ma więc nic nowego pod ukraińskim słońcem – wielu z nas wciąż wierzy w czarodzieja, który machnięciem czarodziejskiej różdżki w jednej chwili zamieni dynię w magiczny powóz.

Prawie dwa lata rosyjskiej inwazji na pełną skalę doprowadziły do jeszcze większej koncentracji władzy w rękach prezydenta i jego urzędu. Nie jest tajemnicą, że wszystkie kluczowe decyzje, także te dotyczące spraw bardzo odległych od zakresu jego kompetencji, zapadają w Kancelarii Prezydenta. O tym, kto powinien być powołany na jakie stanowisko, a kogo odwołać, o czym i jak mówić w mediach, jakie decyzje głosować w parlamencie – o tym wszystkim decydują nie ci, którzy powinni zgodnie ze swoimi stanowiskami i kompetencjami, ale panowie Jermak, Tatarow i spółka.

Amerykański dziennikarz Simon Schuster w swojej nowej książce o Wołodymyrze Zełenskim i początkach rosyjskiej ofensywy opisuje, jak powstał telethon United News – niesamowita szansa dla władz na stworzenie monopolu informacyjnego. W szczególności autor wspomina, jak ówczesny zastępca szefa Biura Prezydenta Kyryło Tymoszenko bezpośrednio mówił redakcji, co i jak mają relacjonować.

Być może nigdzie koncentracja władzy w rękach Kancelarii Prezydenta nie jest bardziej widoczna niż w przykładzie degradacji roli Rady Najwyższej. Przez trzy dekady niepodległości parlament był daleki od doskonałości, ale wciąż był miejscem, w którym istniały różne punkty widzenia i rywalizacja polityczna (choć czasami jego metody i cele uczestników były bardzo wątpliwe). Wszak to decyzje ciała ustawodawczego odegrały kluczową rolę w rozwiązaniu kryzysu w czasie pomarańczowej rewolucji (tzw. reformy konstytucyjnej) i rewolucji godności, kiedy Rada Najwyższa wyeliminowała zbiegłego Janukowycza.

Teraz parlament stracił jakąkolwiek niezależną rolę. Choć monowiększość „Sługi Narodu” często nie jest w stanie samodzielnie zebrać głosów na określone głosy (bo są tam też ludzie sumienni i profesjonalni), to z pomocą zawsze przyjdzie OPFL lub szereg ugrupowań oligarchicznych. Mała opozycja celowa Marginalizacji, ograniczając mu m.in. możliwość uczestniczenia w zagranicznych podróżach służbowych. A ostatnio marszałek Stefanczuk, skromny wykonawca rozkazów Kancelarii Prezydenta, wydał dokument w duchu sowieckim, zgodnie z którym wszyscy deputowani muszą mówić i działać ściśle w ramach instrukcji otrzymanych z wyprzedzeniem podczas zagranicznych podróży służbowych (jeśli oczywiście są tam wpuszczani). Jednym słowem bez krytyki „linii partyjnej”, bo nie pojedziesz już w podróż służbową. Ukraina stała się też niemal pierwszym krajem, który naruszył kluczową zasadę tworzenia delegacji parlamentarnych do ZPRE – proporcjonalną reprezentację wszystkich frakcji parlamentarnych, z których każda wybiera własnych delegatów. Z woli marszałka (choć w rzeczywistości jest jasne, że dekret wyszedł z wyższej instancji) frakcje ukraińskiego parlamentu są teraz pozbawione takiej możliwości.

Teoretycznie można znaleźć wyjaśnienie i uzasadnienie dla takich kroków w celu koncentracji władzy. Przy pełnoskalowej inwazji wroga często nie ma czasu na wszystkie procedury demokratyczne, cenzura jest niezbędna do walki z wrogą propagandą i promowania własnego stanowiska, krytyka rządu przez opozycję może spowodować zamieszanie w szeregach naszych sojuszników na arenie międzynarodowej i opóźnić pomoc finansową, wojskową i wiele, wiele więcej. Jednak władze, podejmując liczne niedemokratyczne i skorumpowane kroki, doskonale sobie z tym radzą.

Historia zna wiele przykładów, kiedy w momencie kryzysu to właśnie „silna ręka” okazała się właściwa i skuteczna. Nawet w Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej istniała silna cenzura, a uprawnienia premiera Praca Winstona Churchilla była niespotykana w czasach pokoju. Choć porównywanie Zełenskiego do Churchilla było modne już od jakiegoś czasu, to obecnie jest całkowicie skompromitowane. Bo im dalej idziemy, tym bardziej oczywiste staje się, że nasz prezydent i jego otoczenie nie są bynajmniej brytyjską elitą polityczną sprzed 80 lat. Churchill, choć miał wielkie uprawnienia, stanął na czele rządu w czasie wojny, w którym oprócz przedstawicieli rządzącej Partii Konserwatywnej na kluczowych stanowiskach zasiadali także przedstawiciele opozycji laburzystowskiej. Krytyka działań rządu i osobiście premiera nie była tematem tabu. Co więcej, w czasie wojny Churchill został nawet zaproponowany w parlamencie do głosowania nad wotum nieufności (choć bezskutecznie).

Churchill był zdolny do przyjmowania krytyki. Na tym tle inny epizod z książki Schustera tworzy szczególny kontrast. Wspomniana Kyryło Tymoszenko wielokrotnie dzwoniła do redakcji kanałów biorących udział w telethonie i oskarżała ich o zdenerwowanie prezydenta.

Churchill czy inni silni przywódcy, którzy w przeszłości robili dobry użytek z wielkich mocarstw, mieli jedną wspólną cechę: nie bali się odpowiedzialności. Obecny ukraiński rząd, na czele z prezydentem, jest wzorcem strachu przed odpowiedzialnością i związanym z tym spadkiem sympatii wyborczych. A ponadto gorliwość dla tych, którzy są gotowi wziąć na siebie tę odpowiedzialność. Na przykład generał Załużnyj. Przypomnijmy sobie obietnice Zełenskiego o „grillu na majówkę” w czasie, gdy zachodni partnerzy ostrzegali przed zbliżającą się inwazją. Simon Schuster pisze, że przed inwazją Zełenski odrzucił propozycje Załużnego dotyczące wzmocnienia granic i mobilizacji rezerw, aby uniknąć paniki. Ile tysięcy istnień ludzkich Ukraińców kosztował strach prezydenta przed wzięciem na siebie odpowiedzialności, to pytanie z przerażającą odpowiedzią.

Najświeższym i najbardziej bolesnym przykładem jest ustawa o mobilizacji. Porażka rządowego projektu ustawy, który nie dotarł nawet do sali obrad, jest boleśnie przykładowym przykładem strachu przed odpowiedzialnością i utratą ratingów. Zwiększona mobilizacja jest krokiem wymuszonym i nieuniknionym, jeśli Ukraina chce wygrać wojnę. Ten krok jest bardzo niepopularny wśród wielu Ukraińców, w tym tych, którym „eksperci” telethonu najpierw obiecali koniec wojny za 2-3 tygodnie, a następnie blitzkrieg latem 2023 roku.

Przyjęcie ustawy o mobilizacji powinno zademonstrować jedność przywództwa politycznego i wojskowego, która jest tak ważna dla kraju, oraz zdolność polityków do podejmowania niepopularnych, ale ważnych kroków. Zamiast tego najpierw Bankowa rzuca się na Załużnego rękami deputowanego Bezuhli, a teraz z całej siły przerzuca odpowiedzialność za mobilizację na wojsko, w szczególności ustami Dawida Arachamii. Ze słów tego ostatniego wynika, że to źli wojskowi napisali jeszcze gorszą ustawę, za którą politycy już wyrazili swoje „fe”. Chociaż autorem ustawy był rząd. Sam Naczelny Wódz Wołodymyr Zełenski stara się unikać rozmów na tematy niepopularne, w tym o mobilizacji. Oceny są najważniejsze. Dlatego dowództwo wojskowe nie musi skupiać się na ochronie kraju przed wrogiem, ale dodatkowo wykonywać pracę zamiast nieodpowiedzialnych polityków.

Teoretycznie Wołodymyr Zełenski mógłby stać się przykładem „silnej ręki”, która, choć kosztem przynajmniej części demokracji, poprowadziła kraj i naród do nowych osiągnięć – jak Churchill, Napoleon i wiele innych wybitnych postaci przeszłości. Kiedy jednak rozwiał się zwodniczy dym zaczarowanych wrażeń z dobrych przemówień Zełenskiego na całym świecie, okazało się, że jeśli okaże się Napoleonem, to właśnie tym, którego osobiście zagrał w filmie „Rżewski kontra Napoleon” – słabej parodii, która nie ma nic wspólnego z oryginałem. Dlatego w czasach, gdy los wszystkiego, co ukraińskie, zależy od zdolności przywódcy do wzięcia odpowiedzialności, zamiast jakościowego skoku naprzód poprzez silne i słuszne decyzje, mamy do czynienia z dyktaturą nieodpowiedzialności.

Tematy: Alaksandr ŁukaszenkaEuromajdanGłówne wiadomościRusłan StefanczukSługa LuduTEMPOWojna rosyjsko-ukraińskaWołodymyr Zełenski

NA TEMAT

Поліція та СБУ встановили підлітків, що слухали російський гімн у Києві

Policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowały nastolatków słuchających rosyjskiego hymnu w Kijowie

14 kwietnia, 2025
Розвідка підтвердила систематичне застосовання росіянами хімічної зброї проти Сил оборони

Wywiad potwierdził systematyczne stosowanie przez Rosjan broni chemicznej przeciwko Siłom Obronnym

14 kwietnia, 2025
Голова Сумської ОВА визнав нагородження військових у день атаки на місто

Szef sumskiej obwodowej administracji wojskowej uznał odznaczenie wojskowe w dniu ataku na miasto

14 kwietnia, 2025
Україна – не Росія? Історія зі скандалом навколо удару по Сумах має стати уроком для українців

Czy Ukraina to nie Rosja? Historia skandalu wokół ataku na Sumy powinna być lekcją dla Ukraińców

14 kwietnia, 2025
Китайські полонені розповіли про службу в російських підрозділах

Chińscy jeńcy opowiadali o służbie w rosyjskich jednostkach

14 kwietnia, 2025
Внаслідок російського удару по Сумах загинув командир 27-ї артбригади Юрій Юла

W wyniku rosyjskiego uderzenia na Sumy zginął dowódca 27. brygady artylerii Jurij Juła

14 kwietnia, 2025

RSS Kronika války v Ukrajině 🇨🇿

  • Ukrajina obdržela od Spojeného království více než 860 milionů eur na vojenské vybavení
  • Policie a bezpečnostní služba Ukrajiny identifikovala teenagery, kteří v Kyjevě poslouchali ruskou hymnu
  • Rozvědka potvrdila systematické používání chemických zbraní Rusy proti obranným silám

RSS Kronika vojny v Ukrajine 🇸🇰

  • Ukrajina dostala od Spojeného kráľovstva viac ako 860 miliónov EUR na vojenské vybavenie
  • Polícia a bezpečnostná služba Ukrajiny identifikovali tínedžerov počúvajúcich ruskú hymnu v Kyjeve
  • Spravodajské služby potvrdili systematické používanie chemických zbraní Rusmi proti obranným silám

RSS Kronika vojne v Ukrajini 🇸🇮

  • Wojna w Ukrainie

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.

No Result
View All Result
  • Válka v Ukrajině (CZ) 🇨🇿
  • Vojna v Ukrajine (SK) 🇸🇰
  • Vojna v Ukrajini (SI) 🇸🇮
  • Rat u Ukrajini (HR) 🇭🇷
  • Rat u Ukrajini (RS) 🇷🇸
  • Война в Украйна (BG) 🇧🇬
  • Украинадағы соғыс (KZ) 🇰🇿

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.