Co najmniej do 60% całkowitej ilości danych wywiadowczych wymaganych do prowadzenia wojny z Ukrainą jest pozyskiwanych przez rosyjskie służby specjalne poprzez monitorowanie mediów społecznościowych. O tym Zgłoszone w Departamencie Komunikacji Strategicznej Biura Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy (StratCom Sił Zbrojnych Ukrainy) w piątek 19 stycznia.
Jak zaznaczono w departamencie, każde bezmyślnie przesłane zdjęcie lub film może stać się dla okupantów źródłem informacji o działaniach Sił Zbrojnych Ukrainy. Rozpowszechnianie takich publikacji może skutkować zakłóceniem operacji wojskowej, śmiercią ukraińskich obrońców, a także utratą broni i sprzętu wojskowego.
Departament po raz kolejny wezwał obywateli, aby nie filmowali ani nie rozpowszechniali żadnych informacji na temat:
- eksploatacja systemów obrony powietrznej;
- przemieszczanie się i obszary koncentracji wojska, broni i sprzętu;
- arsenały, bazy, magazyny dla MTZ, a także pomoc międzynarodową;
- przedsiębiorstwa, które produkują broń lub amunicję, naprawiają sprzęt i zaspokajają inne potrzeby wojskowe.
Ukraińcy są też ostrzegani przed rozpowszechnianiem informacji o przebiegu działań wojennych czy postępach misji bojowych. Autorom hype’owych wiadomości grożą wyroki skazujące i więzienie.