Przed największą od czasu pełnoskalowej inwazji wymianą żołnierzy, która miała miejsce 3 stycznia, Rosjanie przez kilka miesięcy blokowali ten proces, próbując wykorzystać krewnych wziętych do niewoli żołnierzy do własnych celów. W szczególności w odniesieniu do działalności wywrotowej w Ukrainie, Zgłoszone W czwartek, 18 stycznia, Rzecznik Praw Obywatelskich Dmytro Łubinec w wywiadzie dla NV.
Zdaniem Dmytro Łubinca strona rosyjska czyni postępy w negocjacjach w sprawie wymiany jeńców wojennych wyłącznie na chłodnych zasadach. Rosja nigdy nie okazywała żadnych „gestów dobrej woli”.
W szczególności podczas negocjacji w sprawie wymiany 230 ukraińskich żołnierzy Rosja celowo zrobiła pauzę. Rosjanie próbowali wykorzystać czasowe zawieszenie procesu wymiany przeciwko Ukrainie z pomocą krewnych jeńców wojennych.
„To jest system: najpierw zablokowano wymiany bez żadnego wyjaśnienia, potem zaczęliśmy nagrywać liczne apele ze strony rosyjskiej do krewnych jeńców wojennych, rzekomo po to, by wyjaśnić, że są gotowi „oddać swoje lub swoje, Ukraina nie chce tego odebrać”, a oni wychodzą i żądają od władz ukraińskich odblokowania tego procesu. W ten sposób zostali zmuszeni do pójścia na protesty, zablokowania niektórych dróg, zablokowania działalności budynków administracyjnych. Dla Ukrainy, która przeżywa wojnę, dodatkowe napięcia społeczne i polityczne wewnątrz państwa z pewnością będą działać na korzyść kraju-agresora.– powiedział Dmytro Łubinec.
Czy krewni jeńców wojennych spełniali te żądania, Dmytro Łubinec nie sprecyzował. Nie wiadomo też, jak długo trwało zawieszenie negocjacji w sprawie giełdy.
3 stycznia Ukraina ostatecznie odesłała z rosyjskiej niewoli 230 obywateli. Wśród nich są oficerowie, sierżanci i żołnierze, a także sześciu cywilów, którzy zostali nielegalnie uwięzieni przez Rosjan. Zaznaczono, że wśród tych, którzy wrócili w Ukrainę, 48 obywateli miało status osób zaginionych.