W nocy z czwartku na piątek 18 stycznia rosyjscy okupanci po raz kolejny przeprowadzili zmasowany atak dronów w Ukrainę. Syreny przeciwlotnicze zawyły w ponad 10 regionach Ukrainy, a w obwodzie chmielnickim rozległy się eksplozje.
O zagrożeniu użyciem BSP na kierunkach południowym i wschodnim Zgłoszone 17 stycznia służba prasowa Sił Powietrznych Ukrainy. Według obrońców głównymi kierunkami rosyjskich ataków były regiony północny i południowy.
W sumie Rosjanie wystrzelili nad Ukrainę 33 wrogie drony Shahed-136/131 z obwodu kurskiego w Rosji. Według Sił Powietrznych, Zarządzane zestrzelili 22 bezzałogowce, kilka kolejnych dronów nie dotarło do celu.
„W odparcie ataku powietrznego zaangażowane były przeciwlotnicze jednostki rakietowe i mobilne grupy ogniowe, sprzęt walki elektronicznej. Obrona przeciwlotnicza działała w obwodach sumskim, mikołajowskim, chersońskim, dniepropietrowskim, kirowohradzkim i chmielnickim”– poinformowała służba prasowa Sił Powietrznych.
Efekt pracy obrony przeciwlotniczej w nocy 18 stycznia
Eksplozje słychać było zwłaszcza w obwodach sumskim i chmielnickim. Jak poinformowała służba prasowa Obwodowej Administracji Wojskowej w obwodzie sumskim, upadek wraku zestrzelonego drona Shahed spowodował zniszczenie dachu pomieszczenia technicznego i pożar dwóch ciężarówek. O wybuchach w obwodzie chmielnickim poinformował Suspilne, ale według stanu na 07:15 nie ma informacji o wybuchach. Eksplozje słychać było również w obwodzie mikołajowskim.
Ponadto okupanci uderzyli w obwód charkowski dwoma przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi S-300. Atak został przeprowadzony z obwodu biełgorodzkiego. W wyniku ostrzału w Czuhujewie zginęła cywilna kobieta, która była operatorką miejscowej kotłowni. Zgłoszone Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Syniehubow. Według wstępnych danych uszkodzony został również budynek szkoły.