Rok temu rząd Kanady obiecał Ukrainie zakup przeciwlotniczych systemów rakietowych NASAMS, ale jeszcze tego nie zrobił. Poinformował o tym kanadyjski kanał telewizyjny Aktualności CTV.
Według dziennikarzy oficjalna Ottawa nie wie, kiedy kompleks znajdzie się w Ukrainie, mimo że rok temu rząd Kanady obiecał przeznaczyć środki na zakup systemów obrony powietrznej NASAMS. W tym czasie Kanada zapłaciła rządowi USA 406 milionów dolarów za ten system obrony powietrznej.
Jednak prawie rok później jedna z dwóch firm zaangażowanych w tworzenie systemu NASAMS poinformowała, że nie ma odpowiedniego kontraktu. Kanadyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że obecnie współpracuje ze swoimi amerykańskimi partnerami w celu ustalenia terminu.
Oczekuje się, że Kanada zapłaci rządowi USA cały koszt, który z kolei zawrze umowę sprzedaży zagranicznej broni bezpośrednio z Ukrainą. Dzięki temu Ottawa nie będzie mogła ubiegać się do rządu USA o dodatkową zgodę na wysłanie systemu w Ukrainę, co jest niezbędne przy sprzedaży amerykańskiej technologii wojskowej poza granicami kraju.
Należy zauważyć, że 1 stycznia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył rozmowę telefoniczną z premierem Kanady Justinem Trudeau, w której podziękował Kanadyjczykom za chęć pomocy we wzmocnieniu ochrony ukraińskiego nieba i dostawie dodatkowych NASAMS. W tej chwili nie jest jasne, czy Zełenski miał na myśli system, za który Kanada zgodziła się zapłacić w zeszłym roku, czy też obaj rozmawiali o nowym systemie dla Ukrainy. Biuro premiera Kanady odmówiło odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
Departament Stanu USA zatwierdził umowę o wartości 285 milionów dolarów na sprzedaż Ukrainie jednego systemu NASAMS i związanego z nim sprzętu. Poinformował o tym w środę, 24 maja, Pentagon.
Agencja ds. Współpracy Bezpieczeństwa i Obrony wydała niezbędne zaświadczenie, powiadamiając o tym Kongres.
Pentagon przypomniał, że rząd Ukrainy zwrócił się z prośbą o zakup systemu NASAMS, w skład którego wchodzą: jeden radar Sentinel AN/MPQ-64F1. W skład systemu wchodzi również Centrum Dystrybucji Ognia (FDC); wyrzutnie kontenerów, bezpieczna komunikacja, odbiorniki GPS, ładowarki kodów i zestawy; zestawy narzędzi; aparatura badawcza; sprzęt pomocniczy; Ciągników; Generatory; dokumentacja techniczna; Części.
Ponadto pakiet obejmuje wsparcie techniczne dla rządu USA i kontrahentów, inne powiązane elementy logistyki oraz oprogramowanie na łączną kwotę 285 milionów dolarów.
„Ukraina ma pilną potrzebę zwiększenia swoich zdolności do obrony przed rosyjskimi atakami rakietowymi i lotnictwem. Uzyskanie i skuteczne wykorzystanie tej zdolności wzmocni zdolność Ukrainy do obrony swojego narodu i ochrony krytycznej infrastruktury krajowej. Stwierdził w departamencie.
Należy zauważyć, że obecnie w służbie Sił Powietrznych Ukrainy znajdują się dwie baterie systemów obrony powietrznej NASAMS. Ponadto, w ramach pomocy wojskowej dla Ukrainy, sześć kolejnych kompleksów zamówiły Stany Zjednoczone i jeden Kanada. Norwegia ogłosiła też niedawno plany przekazania Ukrainie dwóch plutonów ogniowych tego systemu obrony powietrznej.
Systemy obrony powietrznej NASAMS: co o nich wiadomo
Systemy NASAMS produkowane są przez konsorcjum amerykańskiego koncernu Raytheon Technologies i norweskiej grupy Kongsberg. W skład kompleksu wchodzą wyrzutnie, stacje radiolokacyjne Raytheon AN/MPQ-64F1 Sentinel z konsorcjum firm Raytheon i Kongsberg.
Raytheon jest odpowiedzialny za dostarczenie pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM dla tego systemu, a Kongsberg dostarcza wyrzutnie. Każda mobilna wyrzutnia ma sześć zasobników z pociskami przeciwlotniczymi. System obrony powietrznej NASAMS jest w służbie lub dostarczony do 12 krajów.
Zasięg ognia systemu przeciwlotniczego w konfiguracji NASAMS II z wykorzystaniem pocisków AIM-120C AMRAAM wynosi do 25 km, a zasięg wysokościowy do 14-15 km” – zauważa „Militarnyj».