Strona internetowa Sztabu Koordynacyjnego ds. Traktowania Jeńców Wojennych została poddana atakowi DDoS w niedzielę wieczorem, 28 stycznia. Ucierpiały zasoby informacyjne instytucji, Zgłoszone w służbie prasowej Centrum Koordynacyjnego.
Przez ponad 10 godzin Centrala Koordynacyjna ograniczała dostęp do niektórych funkcji i zasobów. Służba prasowa tłumaczyła to środkami bezpieczeństwa.
„Oczywiście wróg uznał, że informacje, w szczególności o szczegółach wymiany jeńców wojennych i katastrofie samolotu Ił-76, stanowią dla niego zagrożenie”– poinformowała służba prasowa Sztabu Koordynacyjnego.
O godz. 9.00 wszystkie służby i zasoby Sztabu Koordynacyjnego ds. Leczenia Jeńców Wojennych wróciły do pracy.
Przypomnijmy, że 24 stycznia w obwodzie biełgorodzkim w Rosji rozbił się samolot wojskowy Ił-76, który według wstępnych danych przewoził pociski do przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300. Rosjanie powiedzieli, że samolot nie przewoził żadnych pocisków, ale zamiast tego rzekomo przewoził 65 ukraińskich jeńców wojennych, którzy byli przygotowywani do wymiany 24 stycznia.
Obecnie trwa śledztwo w sprawie katastrofy samolotu. Główny Zarząd Wywiadu poinformował, że obecnie nie ma wiarygodnych informacji o jeńcach wojennych i nie wiadomo, kto dokładnie znajdował się na pokładzie. Jednocześnie wywiad poinformował, że na pokładzie samolotu mieli znajdować się wysocy rangą rosyjscy urzędnicy, ale w ostatniej chwili FSB zabroniła im wejścia na pokład.
Pomimo tego, że Ukraina otrzymała listy jeńców wojennych, którzy rzekomo zginęli w katastrofie lotniczej, Główny Zarząd Wywiadu zwrócił również uwagę na fakt, że szczątki ludzkich ciał nie są widoczne na filmie z miejsca katastrofy. A według danych wywiadowczych, dzień wcześniej do miejscowej kostnicy w Biełgorodzie dostarczono tylko pięć ciał. Liczba ta w rzeczywistości odpowiada liczbie personelu załogi.