Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przeanalizował bitwy o Marjinkę w obwodzie donieckim. Analitycy twierdzą, że potencjalne zdobycie miasta nie zapowiada postępów operacyjnych okupantów. Jest to stwierdzone w Sprawozdanie opublikowano 27 grudnia.
Zwraca się uwagę, że prawdopodobne zajęcie przez Rosję Marjinki w obwodzie donieckim jest ograniczonym zdobyciem taktycznym dla Rosji i nie zapowiada żadnego znaczącego postępu operacyjnego, chyba że siły rosyjskie poprawią swoją zdolność do szybkiego natarcia, zmechanizowanego, czego obecnie nie demonstrują.
Według ocen analityków siły rosyjskie prawdopodobnie kontrolują większość, jeśli nie całość, Marjinki, mimo że od 26 grudnia nie było wizualnego potwierdzenia całkowitego zajęcia Marjinki przez siły rosyjskie. Jednak na konferencji prasowej 26 grudnia głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerij Załużny powiedział, że miasto Marjinka już nie istnieje, a wojska ukraińskie wycofały się z miasta, okopanego na obrzeżach.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że zdobycie Marjinki pozwoli wojskom rosyjskim odepchnąć ukraińskie jednostki bojowe z okupowanego Doniecka i stworzyć szerszą przestrzeń operacyjną dla wojsk rosyjskich.
„Marjinka znajduje się niecały kilometr od linii frontu, która istniała przed inwazją, a siły ukraińskie od dawna ufortyfikowały wiele okolicznych osiedli, które siły rosyjskie również próbują zdobyć” – mówią analitycy.
Analitycy przypominają, że wojska rosyjskie próbują zdobyć Marjinkę od 2014 r. i od początku inwazji na pełną skalę przeprowadzają codzienne frontalne ataki na miasto, nasilając te ataki na początku października 2023 r.