38-letni obrońca Wołodymyr Kaida, który stracił prawą nogę na wojnie i doznał ciężkich, licznych obrażeń lewej dolnej części ciała, był przykuty do szpitalnego łóżka przez ponad rok. Udało mu się wstać z łóżka dzięki akcji ratunkowej przeprowadzonej we Lwowie przez specjalistów z Centrum Nieprzerwanego wraz z amerykańskimi kolegami z misji FACE to FACE.
Wołodymyr Kajda pochodzi z obwodu donieckiego. Jest żołnierzem piechoty morskiej. Został ciężko ranny na kierunku donieckim jesienią 2022 r. w pobliżu Marjinki. Jeden z pocisków eksplodował obok towarzysza. Wołodymyr rzucił mu się na pomoc i natychmiast kolejny cios w to samo miejsce. Zginął towarzysz broni, a odłamki miny roztrzaskały miednicę i obie kończyny dolne Wołodymyra.
Prawej nogi nie udało się uratować, więc amputowano ją w szpitalu w Dnieprze. Ponadto w wielu placówkach medycznych uratowano lewą nogę Wołodymyra, która również została poważnie uszkodzona. Specjaliści dopasowali fragmenty kości i zamknięte ubytki tkanek. Ponadto żołnierz miał całkowicie rozbity staw biodrowy. Tkanki miednicy były zakażone, a rana długo się nie goiła. Ciężki stan obrońcy skomplikowały dwa uderzenia. Po półrocznym leczeniu Wołodymyr został wysłany do Lwowa, Zgłoszone w Centrum.
„Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem tego pacjenta, leżał i nie mógł nawet mówić. Stanęliśmy przed wyzwaniem: wyciągnąć z łóżka pacjenta, który nie wstawał od roku i miał wiele komplikacji. Zaburzenia mowy, złamania szyjki kości udowej, przykurcze stawów i złamania bezstawowe lewej nogi”, mówi ortopeda traumatolog Oleg Iwanow.
Z Wołodymyrem zaczęli pracować fizjoterapeuci oraz logopedy. Mówił. I po raz pierwszy od wielu miesięcy wyszedł na zewnątrz na wózku inwalidzkim.
Aby Wołodymyr mógł wstać z krzesła, stanąć na lewej nodze, a następnie otrzymać protezę prawej kończyny, specjaliści musieli najpierw uporządkować jego staw biodrowy. W przypadku konwencjonalnego złamania wymiana stawu jest rutynową operacją dla ortopedów. Tu jednak był trudny przypadek. Ze względu na długotrwałą infekcję i bliznowacenie tkanek wykonywanie operacji w zwykły sposób było niebezpieczne. Infekcja mogła powrócić. Dlatego ortopedzi traumatolodzy Centrum zdecydowali się na operację w sposób niestandardowy – z innego punktu dostępu do stawu, gdzie nie ma blizn. Tę złożoną interwencję przeprowadzili lwowscy lekarze wraz z amerykańskimi kolegami z misji FACE to FACE. Wspólnie z powodzeniem przeprowadzili endoprotezoplastykę stawu biodrowego.
Dwa tygodnie po interwencji Wołodymyr stanął na nogi po raz pierwszy od 14 miesięcy. Po zagojeniu się rany obrońcę czeka długa rehabilitacja, ponieważ przed protetyką prawej kończyny musi wypracować stawy i zanikające mięśnie, które były skamieniałe przez ponad rok w łóżku. Jedno lekarze mogą powiedzieć na pewno: Wołodymyr będzie chodził.