W Charkowie oszust przedstawił się żonie zmarłego żołnierza jako pracownik SBU. Za pieniądze obiecał zwrócić jej rzekomo pojmanego męża, który w rzeczywistości zmarł. W piątek, 1 grudnia, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Żołnierz zginął w tzw. szarej strefie, więc jego ciało nie zostało jeszcze przekazane bliskim. Dowiedziawszy się o tym, oszust zaczął przekonywać kobietę, że jej mąż rzekomo przebywa w rosyjskiej niewoli. Za 10 tys. dolarów mieszkaniec Charkowa obiecał dodać nazwisko mężczyzny do listy priorytetowej wymiany.
„SBU udokumentowała przestępcze działania podejrzanego i zatrzymała go, przyjmując pieniądze od pokrzywdzonego. Podczas przeszukania zatrzymanemu skonfiskowano telefon komórkowy z dowodami nielegalnej działalności”.– napisano w oświadczeniu.
Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Obecnie funkcjonariusze organów ścigania decydują o wyborze środka zapobiegawczego wobec podejrzanego – tymczasowego aresztowania.