Lider Demokratów w Senacie USA Chuck Schumer powiedział, że Senat będzie pracował jeszcze tydzień i przełoży święta, aby uzgodnić pomoc dla Ukrainy. Wieczorem w czwartek, 14 grudnia, melduje się: „Głos Ameryki».
Zauważył, że rozmowy graniczne z Republikanami postępują na tyle szybko, że Izba Reprezentantów jest otwarta i nie wyjeżdża na wakacje. Senat będzie pracował w przyszłym tygodniu, aby spróbować wynegocjować porozumienie w sprawie pomocy dla Ukrainy i kompromis w sprawie polityki migracyjnej.
W czwartek po południu senatorowie kontynuowali negocjacje w sprawie dodatkowego wniosku Białego Domu o 106 mld dolarów na bezpieczeństwo narodowe, w tym 60 mld dolarów na pomoc wojskową i humanitarną dla Ukrainy.
Republikańscy senatorowie przedstawili własną propozycję finansowania ochrony granic i zmian w amerykańskim prawie imigracyjnym w zamian za ich głosy za zezwoleniem na nową rundę pomocy dla Ukrainy.
Prawdopodobnie nie zmieni to dotychczasowej decyzji, Izba Reprezentantów uda się dziś na urlop, ale jeśli w Senacie zostanie osiągnięte porozumienie, które ma potencjał do uchwalenia w niższej izbie Kongresu, to może zostać szybko uchwalone po wznowieniu prac.
Jak wiadomo, 20 października prezydent USA Joe Biden złożył w Kongresie wniosek o dodatkowe finansowanie. Dokument przewiduje środki w wysokości 106 mld dolarów, z których zdecydowana większość zostanie przeznaczona na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Tylko na wsparcie Kijowa przeznaczono tam 61 mld dolarów. Biden wielokrotnie apelował do polityków, by nie odkładali rozpatrzenia dokumentu. Zaznaczył, że w interesie narodowym Stanów Zjednoczonych jest pomoc Ukrainie teraz, skoro Putin nie zatrzyma się w Ukrainie. Następnie, zdaniem amerykańskiego prezydenta, amerykańscy żołnierze będą musieli walczyć z wojskami rosyjskimi.
Republikanie odmówili zatwierdzenia finansowania dla Ukrainy bez dodatkowych środków mających na celu zmniejszenie liczby migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę USA. Doprowadziło to do trudnych negocjacji między Białym Domem a Kongresem, które łączyły niepowiązane ze sobą kwestie.