Wojna w Ukrainie
wtorek, 30 września, 2025
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result

Rok Surovikina. Od niesamowitego optymizmu do pesymizmu na skraju depresji

29 grudnia, 2023
Рік Суровікіна. Від неймовірного оптимізму до песимізму на межі депресії

Oczywiście wielu czytelników będzie zaskoczonych, a nawet oburzonych tytułem artykułu. Sam nie jestem zadowolony z tego, że ostatni tekst w tym roku musiał się tak nazywać, a nie np. „Rok Załużnego”, „Rok Budanowa” czy „Rok Tarnawskiego”. Ale realia ostatnich 365 dni zmusiły mnie do wyboru tej nazwy.

Ktoś rozsądnie zauważy, powiedzą, zaraz, co to za Surowikin? Putin usunął go również ze stanowiska dowódcy Połączonej Grupy Sił w Ukrainie, gdy tylko w Rosji minął kac bożonarodzeniowy w styczniu 2023 r. I będzie miał rację. Rzeczywiście, Surowikin jako dowódca w tym roku nie miał żadnego namacalnego wpływu na wojnę rosyjsko-ukraińską. Jednak niesamowity wpływ na wydarzenia frontowe (i nie tylko na nie, o czym będzie mowa później) miał jego pomysł – „Linia Surowikina”.

Jeszcze w listopadzie 2022 r., gdy tylko Chersoń (jedyny regionalny ośrodek Ukrainy zajęty przez Rosjan podczas inwazji na pełną skalę) został odbity z rąk rosyjskich okupantów, a sami najeźdźcy zostali wyparci za Dniepr, generał armii Siergiej Surowikin, który dowodził wówczas wszystkimi siłami okupacyjnymi, przedstawił najwyższy dowódcy wojskowy i polityczny Rosji swój strategiczny plan obrony. Akt ten był dość śmiały, ponieważ stał w sprzeczności z deklarowanymi przez Putina planami zajęcia wszystkich terytoriów formalnie anektowanych, a nawet zatwierdzonych w konstytucji Federacji Rosyjskiej. Nie mówiąc już o tym, że szef Kremla marzył o zajęciu całej Ukrainy i zniszczeniu jej jako państwa. A tu dostaje propozycję odejścia od swoich ambicji daleko i głęboko, a zamiast ofensywy zacząć budować imponujący system struktur obronnych.

I, ku naszemu smutkowi, Putin nie odpędził tego bezczelnego człowieka daleko, ale mimo to zgodził się na jego plan. I rozpoczęła się „wielka budowa” potężnego systemu okopów, ziemianek i warowni. Trzy linie obrony, które ciągną się przez setki kilometrów. Pola minowe są niewiarygodne pod względem gęstości (mówi się o trzech minach na metr kwadratowy). Dwa miesiące wcześniej ogłoszono mobilizację w Rosji, więc był kto zasypać te wszystkie okopy.

A co z Ukrainą? Na początku roku liczba Ukraińców niesamowicie rosła. Wszyscy spodziewali się potężnej kontrofensywy. Kilka spotkań w formacie Ramstein dodało optymizmu. Utworzono już „koalicję pancerną” i dyskutowano o przygotowaniach do „koalicji lotniczej”. Twierdza Bachmut trzymała się, wróg próbował ją ugryźć, ale tylko połamał sobie zęby. Pamiętacie magiczne zwycięstwo pod Wuhłedarem na początku lutego, kiedy to naszym bohaterskim obrońcom udało się zniszczyć 130 jednostek sprzętu (w tym 36 jednostek czołgów) i wyeliminować setki rosyjskich marines i sił specjalnych GRU?

Optymistyczne meldunki płynęły ze sztabu Naczelnego Wodza. Szef wywiadu Kyryło Budanow zapewnił, że do lata będziemy już na Krymie. Społeczeństwo ukraińskie było gotowe na wiadomość, że okupant został całkowicie wypędzony z naszej ziemi. Przynajmniej dojechał do linii 23 lutego 2022 roku. Albo przynajmniej zepchnięty na Krym i odbity Mariupol.

Dobrze rozwijały się również imprezy międzynarodowe. 4 kwietnia 2023 roku Finlandia stała się pełnoprawnym członkiem NATO. W efekcie granica Rosji z Sojuszem zwiększyła się o prawie 1300 km.

Przypomnijmy sobie ultimatum Kremla z grudnia 2021 roku. Rosja zażądała nie tylko, by Ukraina odmówiła wstąpienia do NATO, ale także powrotu Sojuszu Północnoatlantyckiego do stanu z 1998 roku. Oznacza to, że pozostała nie tylko bez byłych republik radzieckich (Litwy, Łotwy i Estonii), ale także bez byłych członków Układu Warszawskiego (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria). Zrozumiałe jest, że nikt na Zachodzie nie potraktował tych żądań poważnie.

Rzeczywiście, suwerenne kraje nie są kanapką: jeśli chcesz, bierz, jeśli chcesz, dajesz. Można to powiedzieć, parafrazując słynną wypowiedź jednego z rosyjskich opozycjonistów na temat Krymu. Kreml nie pojmuje prostego faktu, że rozszerzenie NATO nie jest rozszerzeniem. Wręcz przeciwnie: suwerenne państwa same decydują się na członkostwo w NATO i zgodnie z utrwaloną opinią społeczeństwa składają odpowiedni wniosek o członkostwo. Co więcej, wniosek ten jest jeszcze w trakcie rozpatrywania przez rząd i parlament.

Finlandia jest więc członkiem NATO, Szwecja przygotowuje się do przystąpienia do niego w niedalekiej przyszłości. Kompetentne źródła twierdzą, że udało się osiągnąć porozumienie co do zasady z Turcją, która od dłuższego czasu blokowała akcesję Sztokholmu do Sojuszu. A potem Węgry będą zmuszone dać zielone światło. W efekcie sytuacja na Bałtyku zmieni się diametralnie, morze zamieni się w „wewnętrzne jezioro” NATO, a rosyjska flota zostanie ściśnięta ze wszystkich stron.

Wróćmy jednak w Ukrainę. Pamiętajmy, że na początku roku mieliśmy nadzieję, że ofensywa rozpocznie się na wiosnę, tak wtedy nazywaliśmy „ofensywę wiosenną”. Dowództwo wojskowe nie spieszyło się jednak z pośpiechem. Rzucono wiele sił do obrony Bachmutu, chociaż, według analityków wojskowych, jest to absolutnie daremne. Miasto odegrało już rolę w osłabieniu rosyjskiego potencjału ofensywnego, dlatego warto było poddać je w marcu i wycofać się na korzystniejsze pozycje. Przywódcy kraju zdecydowali się jednak utrzymać, więc walki trwały jeszcze przez dwa miesiące, przekierowując siły i zasoby.

Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego spodziewana ofensywa została opóźniona. Obiecana przez Zachód broń i sprzęt dotarły z opóźnieniem. Niektóre pojazdy przyjechały nieprzygotowane do bitwy i wymagały napraw. Decyzja w sprawie samolotów była opóźniona, a w końcu stało się jasne, że nie będą już mogły brać udziału w tegorocznych operacjach wojskowych. Dlatego ofensywa będzie musiała zostać przeprowadzona bez wsparcia lotniczego. Co więcej, w sytuacji, gdy niebo jest kontrolowane przez rosyjskie samoloty bojowe i śmigłowce.

Kiedy w raportach analityków wojskowych pojawiły się mniej lub bardziej szczegółowe opisy „Linii Surowikina”, pojawiło się uzasadnione pytanie: jak można przełamać tę potężną obronę przy względnej równowadze sił? Tak, nasi obrońcy potrafili prowadzić brawurowe operacje wojskowe, wykorzystując swoją manewrowość i niespodziewane posunięcia. Ale na polach usianych minami i „zębami smoka”, ziemiankach i okopach nie da się wiele manewrować. Chyba, że nasze dowództwo ma jakiś bardzo chytry plan.

Wielu „fotelowych ekspertów” zakładało nawet, że główna ofensywa będzie kierowana przez słabo bronione terytoria rosyjskie. Mówią, że w tym celu przeprowadzono testowe operacje ofensywne z udziałem Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolności Rosji. Cóż, pomysł jest ciekawy i odważny zarazem. Czy pamiętasz, jak kiedyś armia Nestora Machno faktycznie zapewniła klęskę Armii Ochotniczej Denikina, brutalnie maszerując przez jej tyły? Czy w planach Sztabu Generalnego było coś podobnego? Czy był sygnał z Waszyngtonu: żadnych nalotów na terytorium Rosji? W tej chwili możemy tylko spekulować na ten temat.

Być może istniał inny śmiały plan: przekroczenie Dniepru i dotarcie do znacznie słabiej bronionych pozycji w okupowanej części obwodu chersońskiego. Ale to nigdy nie zostało zrealizowane. Prawdopodobnie z powodu wysadzenia przez Rosjan tamy w Kachowce. Ale nawet jesienne zdobycie przyczółka na lewym brzegu pokazało, jak obiecujący był to kierunek.

W każdym razie 8 czerwca frontalny atak na kierunku zaporoskim rozpoczął ofensywę ukraińską. Natychmiast poniósł porażkę. W końcu stało się jasne, że „Linia Surowikina” nie może zostać zdobyta przez „szarżę kawalerii”. Nasze dowództwo natychmiast zmieniło format ofensywy, atakując małymi grupami piechoty pod osłoną kilku pojazdów opancerzonych.

Natarcie było ciężkie i krwawe. W ciągu kilku miesięcy udało nam się zejść głębiej zaledwie kilka kilometrów. Nawet przebicie pierwszej linii obrony rosyjskiej w kilku miejscach nie pozwoliło na rozwinięcie pancernej pięści do potężniejszego ataku.

Wciąż istniała nadzieja, że rosyjska obrona rozpadnie się z powodu wewnętrznych problemów Rosji. A były one znaczne. 24 czerwca Jewgienij Prigożyn, nazywany jeszcze „kucharzem Putina”, wywołał prawdziwe zamieszki i poprowadził do Moskwy utworzoną i finansowaną przez siebie PKW Wagnera. Obserwując ten marsz, zacieraliśmy ręce. Liczono na to, że „wilki wojny” Prigożyna i zwerbowani przestępcy dokonają prawdziwej masakry w stolicy Rosji. Rosyjscy przywódcy wojskowi i polityczni uciekli ze stolicy w nagłych wypadkach. A sam Putin wskoczył do samolotu i poleciał do swojego bunkra w Wałdaju. Niestety, nie stało się to zgodnie z oczekiwaniami. I, jak śpiewa się w zbuntowanej rosyjskiej piosence, „frytkownica oddała się”. Prigożyn rozmieścił swoją armię, już na przedmieściach Moskwy. Albo czegoś się bałam, albo udawało mi się na coś porozumieć.

Było jasne, że Prigożyn popełnił wtedy najbardziej fatalny błąd w swoim życiu. Przecież Putin nigdy mu nie wybaczy wstydu, strachu. I nie ma znaczenia, jakie gwarancje bezpieczeństwa da „zbuntowanemu kucharzowi”. Dlatego dwa miesiące później cały świat był świadkiem demonstracyjnej masakry Prigożyna i całego kierownictwa PKW. Wiedzieć, jak się buntować.

Nawiasem mówiąc, podczas zamieszek w Prigożynie pojawiło się również nazwisko Surowikina, który w tym czasie stał na czele Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych. Oskarżono go albo o współudział w spisku, albo o posiadanie informacji na jego temat i ukrywanie swojej wiedzy przed kierownictwem wyższego szczebla. W każdym razie Surowikin został usunięty ze stanowiska, gdzieś uwięziony i długo przesłuchiwany.

Ale „Linia Surowikina” działała bez niego i przysporzyła nam niejednego smutku. I nie chodzi tylko o faktyczne fiasko ukraińskiej ofensywy, ale o polityczne konsekwencje, jakie spowodowała. Dało się to odczuć na początku lipca podczas szczytu NATO, kiedy Ukraina została dość niegrzecznie zszyta, nie tylko bez przyznania członkostwa, ale nawet bez podania realnych warunków.

Zachodni alianci zaczęli kręcić nosem, że dostarczamy Ukraińcom kupę broni. I nie mogli nic na to poradzić. Czy więc powinieneś dać im więcej? Może lepiej zmusić ich do negocjacji z Putinem?

Nasi zachodni przyjaciele jakoś zupełnie zapomnieli, w jaki sposób ta broń do nas dotarła. Jak Niemcy zwlekali z dostarczeniem Leopardów, dopóki Brytyjczycy nie dostarczyli Challengerów, a oni czekali na amerykańskie Abramsy. Niemcy stawiali opór pociskom TAURUS, Amerykanie odmówili wydania ATACMS i wszyscy razem nieśmiało odwrócili się od myśliwców F-16. Obietnica Zachodu dostarczenia Ukrainie miliona pocisków kompletnie się nie sprawdziła. Plan zapewnienia Siłom Zbrojnym Ukrainy wszystkiego, czego potrzebują do czasu zwycięstwa nad raszystami, jakoś poszedł na marne.

Do świąt Bożego Narodzenia w Waszyngtonie i Brukseli toczyły się spory o udzielenie pomocy finansowej Ukrainie. Politycy wyjechali na wakacje, nie rozwiązując problemu. Jedyną nagrodą pocieszenia dla Ukrainy była decyzja o rozpoczęciu negocjacji w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej.

Wojna w Strefie Gazy wybuchła również tutaj po krwawym ataku Hamasu na izraelskie osiedla. To przeniosło uwagę społeczności międzynarodowej na Izrael. Tamtejsze wydarzenia sprawiły, że Ukraina zniknęła z pierwszych stron gazet. Miało to również negatywny wpływ na pomoc wojskową.

Niepowodzenia na froncie nie pozostawiły obojętnymi także ukraińskich polityków. Jego stali bywalcy nie wahali się kłócić, jak w czasie pokoju. Nikt nie chce być ojcem porażki, więc rzucili to jak gorący kartofel. Konfrontacja między Naczelnym Wodzem Wołodymyrem Zełenskim a Naczelnym Wodzem Wałerijem Załużnym, o której plotkowano rok temu, teraz objawiła się w całej okazałości. Już teraz możemy być świadkami kampanii rozpoczętej przez „kto wie kogo”, mającej na celu zdyskredytowanie Załużnego. Mamy nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i strony będą w stanie się pogodzić, gasząc swoje ambicje. Bo przed pesymizmem na skraju depresji, w jakim znajduje się teraz ukraińskie społeczeństwo, brakowało nam tylko wewnętrznych konfliktów.

I jeszcze raz o Surowikinie, bo już nazwałem ten rok jego imieniem. Fakt, że nie doszło do zmasowanych ataków rakietowych na ukraińskie miasta, a przede wszystkim na infrastrukturę krytyczną, dawał nadzieję, że Rosjanie porzucili tę praktykę. Być może dlatego, że widzieli jego nieskuteczność, a może po prostu dlatego, że brakowało odpowiednich funduszy. Sugerowano, że Surowikin jest tu również winny. W końcu to on wpadł na pomysł przeprowadzenia w zeszłym roku ataków rakietowych na spokojne miasta. A ponieważ teraz popadł w niełaskę, to, jak się spodziewaliśmy, wszystkie jego przedsięwzięcia zostały zdyskredytowane, wraz ze zmasowanym ostrzałem. Ale zbyt szybko się ucieszyliśmy, bo w nocy z piątku na sobotę 29 grudnia rosyjscy nieludzie wystrzelili tak potężną rakietę i zaatakowali ukraińskie miasta, jakiego wcześniej nie widzieliśmy. Smażyć się w piekle, Surowikin i całe wojskowo-polityczne kierownictwo Rosji!

Tematy: Główne wiadomościLubko PetrenkoNATOpomoc wojskowa dla UkrainyRosjasankcje wobec RosjiSiergiej SurowikinWalerij ZałużnyWładimir PutinWojna rosyjsko-ukraińskaWołodymyr ZełenskiZbrodnie wojenne Rosji

NA TEMAT

Україна отримала від Великої Британії понад 860 млн євро на військове обладнання

Ukraina otrzymała od Wielkiej Brytanii ponad 860 mln euro na sprzęt wojskowy

14 kwietnia, 2025
Поліція та СБУ встановили підлітків, що слухали російський гімн у Києві

Policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowały nastolatków słuchających rosyjskiego hymnu w Kijowie

14 kwietnia, 2025
Розвідка підтвердила систематичне застосовання росіянами хімічної зброї проти Сил оборони

Wywiad potwierdził systematyczne stosowanie przez Rosjan broni chemicznej przeciwko Siłom Obronnym

14 kwietnia, 2025
Голова Сумської ОВА визнав нагородження військових у день атаки на місто

Szef sumskiej obwodowej administracji wojskowej uznał odznaczenie wojskowe w dniu ataku na miasto

14 kwietnia, 2025
Україна – не Росія? Історія зі скандалом навколо удару по Сумах має стати уроком для українців

Czy Ukraina to nie Rosja? Historia skandalu wokół ataku na Sumy powinna być lekcją dla Ukraińców

14 kwietnia, 2025
Китайські полонені розповіли про службу в російських підрозділах

Chińscy jeńcy opowiadali o służbie w rosyjskich jednostkach

14 kwietnia, 2025

RSS Kronika války v Ukrajině 🇨🇿

  • Ukrajina obdržela od Spojeného království více než 860 milionů eur na vojenské vybavení
  • Policie a bezpečnostní služba Ukrajiny identifikovala teenagery, kteří v Kyjevě poslouchali ruskou hymnu
  • Rozvědka potvrdila systematické používání chemických zbraní Rusy proti obranným silám

RSS Kronika vojny v Ukrajine 🇸🇰

  • Ukrajina dostala od Spojeného kráľovstva viac ako 860 miliónov EUR na vojenské vybavenie
  • Polícia a bezpečnostná služba Ukrajiny identifikovali tínedžerov počúvajúcich ruskú hymnu v Kyjeve
  • Spravodajské služby potvrdili systematické používanie chemických zbraní Rusmi proti obranným silám

RSS Kronika vojne v Ukrajini 🇸🇮

  • Wojna w Ukrainie

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.

No Result
View All Result
  • Válka v Ukrajině (CZ) 🇨🇿
  • Vojna v Ukrajine (SK) 🇸🇰
  • Vojna v Ukrajini (SI) 🇸🇮
  • Rat u Ukrajini (HR) 🇭🇷
  • Rat u Ukrajini (RS) 🇷🇸
  • Война в Украйна (BG) 🇧🇬
  • Украинадағы соғыс (KZ) 🇰🇿

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.