Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowała współpracę byłego funkcjonariusza organów ścigania z FSB. Według śledczych mężczyzna przekazał rosyjskim służbom specjalnym informacje o rozmieszczeniu i ruchach Sił Obronnych w obwodach mikołajowskim i odeskim. W czwartek, 23 listopada, Zgłoszone w inwigilacji prasowej SBU.
Śledczy ustalili, że w latach 2016-2020 mieszkaniec Mikołajowa przebywał na terytorium czasowo okupowanego Krymu i okresowo wyjeżdżał do Rosji, gdzie był werbowany do współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi. Na początku pełnoskalowej inwazji FSB poleciła mu wrócić w Ukrainę i podjąć pracę w jednej z jednostek Policji Narodowej.
„Sprawując urząd, nie tylko szpiegował na rzecz wroga, ale także prowadził działalność wywrotową przeciwko Ukrainie. Ustalono, że agent Federacji Rosyjskiej przekazywał ukraińskim obrońcom fałszywe informacje o trasach przemieszczania się sprzętu wojskowego wroga”.– napisano w oświadczeniu.
W marcu 2023 roku został zwolniony z policji za wypadek pod wpływem alkoholu, ale mężczyzna nadal pracował dla Rosji. Według śledczych używał „łączników” do komunikowania się z Rosjanami. Jednym z nich okazał się prorosyjski bloger Serhij Lebiediew, lepiej znany pod pseudonimem „Łochmaty”, który przebywa w tymczasowo okupowanym Doniecku i pracuje dla FSB.
Podczas przeszukania mieszkańcowi Mikołajowa skonfiskowano telefon komórkowy, którym komunikował się z rosyjskimi służbami specjalnymi. Sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowe aresztowanie.