Sąd Rejonowy obwodu lwowskiego w Kamiance-Buzce skazał rodowitego charkowszczyznę Maksyma O., który odmówił odbycia służby wojskowej z powodów religijnych. Poborowy został skazany na trzy lata więzienia.
Jak wynika z wyroku sądu, który zapadł w listopadzie 2023 r., pochodzący z obwodu charkowskiego Maksym O. otrzymał wezwanie wiosną 2023 r. i przeszedł przez wojskową komisję lekarską, która uznała go za zdolnego do służby. Potem Maksymowi O. wręczono kolejne wezwanie do stawienia się w punkcie werbunkowym, ale mężczyzna je zignorował, a później napisał odmowę odbycia służby wojskowej.
Przeciwko Maksymowi O. wszczęto sprawę karną w związku z uchylaniem się od poboru w czasie mobilizacji. W sądzie mężczyzna przyznał się do winy i powiedział, że na początku pełnoskalowej inwazji na Rosję przeniósł się do obwodu lwowskiego na rehabilitację po uzależnieniu od alkoholu i zamierzał znaleźć pracę. Maksym O. potwierdził, że 19 kwietnia nie stawił się w wojskowym biurze rejestracji i poboru z powodu choroby, 21 kwietnia ponownie wręczono mu wezwanie i napisał odmowę służby. Mężczyzna zapewnia, że w trakcie rehabilitacji zaczął wyznawać wiarę „Nowego Pokolenia”, która zabrania udziału w działaniach wojennych.
Sprawę rozpatrywał sędzia Taras Kotormus, który zapoznał się ze wszystkimi materiałami sprawy i wziął pod uwagę dane dotyczące oskarżonego, w szczególności to, że nie był on wcześniej karany. Zdaniem sędziego, materiały sprawy i zachowanie Maksyma O. w sądzie nie wskazują na jego skruchę za to, co zrobił. Sąd uznał, że oskarżony nie wykazywał żadnych oznak potępienia swojego zachowania ani chęci naprawienia sytuacji. Zamiast tego, zdaniem sądu, oskarżony wykazał się obojętnością wobec swojego czynu i jego konsekwencji.
Również na rozprawie oskarżony wskazał, że podczas pełnoskalowej inwazji na Rosję nie pomagał Siłom Zbrojnym Ukrainy, nie zgłosił się na ochotnika.
Sędzia Taras Kotormus uznał Maksyma O. za winnego uchylania się od mobilizacji i skazał go na trzy lata więzienia. Od wyroku można się jeszcze odwołać.
Przypomnijmy, że niedawno żołnierz z ranną nogą na froncie został skazany na pięć lat więzienia za niestawienie się na formacji na Zakarpaciu. Inny sąd na Zakarpaciu nałożył jednak grzywnę w wysokości 3400 hrywien na funkcjonariusza TCC, który bezzasadnie skreślił z ewidencji wojskowej 20 mężczyzn.