W Charkowie funkcjonariusze SBU zatrzymali mężczyznę, który 6 października 2023 r. wycelował Iskandera w budynki mieszkalne w centrum miasta. Wówczas w wyniku trafienia pociskiem zginął 10-letni chłopiec i jego babcia, a dziesiątki cywilów zostało rannych.
Jak Zgłoszone W Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy we wtorek 7 listopada, w celu przygotowania ataku rakietowego, mężczyzna przekazał Rosjanom elektroniczne współrzędne celów w odniesieniu do tego obszaru.
Śledczy ustalili, że strzelcem okazał się mężczyzna, który pracował jako brygadzista w lokalnym przedsiębiorstwie zajmującym się budową dróg i mostów. Rosyjskie służby specjalne zwerbowały go zdalnie za pośrednictwem Telegramu. Mężczyzna rejestrował lokalizacje i ruchy wojsk ukraińskich w regionie.
„Otrzymane informacje przekazałem rosyjskiemu GRU za pośrednictwem oficera łącznikowego z tymczasowo okupowanej części wschodniej Ukrainy. Okazało się, że był to jeden z byłych przywódców organizacji terrorystycznej „ŁRL” o pseudonimie „Szaman”, który został wcześniej powiadomiony o podejrzeniu przez SBU”– napisano w oświadczeniu.
Podczas przeszukań SBU znalazła 4 telefony komórkowe i 7 kart SIM różnych operatorów komórkowych z dowodami korespondencji z Rosjanami, karty bankowe, na które wpłynęły pieniądze od rosyjskiego GRU oraz ponad 10 tys. dolarów otrzymanych od Rosjan.
Śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy powiadomili mężczyznę o podejrzeniu zdrady stanu w stanie wojennym. Obecnie przebywa w areszcie. Strzelcowi grozi dożywocie.
Przypomnijmy, że 6 października 2023 roku Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na centrum Charkowa. W wyniku uderzenia zginął 10-letni chłopiec i jego babcia, ich ciała wydobyli spod gruzów ratownicy. Rannych zostało 28 osób, w tym 11-miesięczne dziecko.