Brat lekkoatlety Serhija Bubki, Wasyl, został powiadomiony przez Służbę Bezpieczeństwa o podejrzeniu kolaboracji i pomocy w działalności organizacji terrorystycznej. O tym Zgłoszone na stronie internetowej Prokuratury Generalnej w piątek 3 listopada.
Latem br. Bihus.Info opublikował śledztwo, z którego wynika, że rosyjska firma Mont Blanc, należąca do lekkoatlety Siergieja Bubki i jego brata Wasyla, działa na terytoriach tymczasowo okupowanych i sprzedaje paliwo terrorystom z DRL. Dziennikarze dotarli do trzech kontraktów na dostawy paliwa dla struktur okupantów, opublikowanych na portalu zamówień Federacji Rosyjskiej.
Mont Blanc powstał w Doniecku, główną działalnością jest handel paliwami. Po okupacji firma zmieniła adres prawny na Wołnowacha (wówczas nieokupowana) i nadal brała udział w przetargach ukraińskich. Ostatni raz pojawiła się na aukcji publicznej w 2018 roku. Na początku 2023 roku Mont Blanc pojawił się w rosyjskim rejestrze osób prawnych.
W bazach danych terrorystów, pisze Bihus.Info, adres rejestracyjny firmy jest ponownie wskazany jako Donieck, a tylko Siergiej Bubka i jego brat są zarejestrowani jako właściciele firmy. Wasilij Bubka jest również wymieniony jako dyrektor tej firmy.
Po śledztwie dziennikarze zwrócili się do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i oświadczyli, że odpowiednie postępowanie zostało już wszczęte, ale nawet po tym Bubki, według dziennikarzy, nadal handlował paliwem z terrorystami.
Jednak nawet po ujawnieniu rosyjskie firmy, w których Bubka jest wymieniony jako współzałożyciel, nadal współpracowały z okupantami. Dziennikarze dotarli do dwóch kolejnych kontraktów potwierdzających tę współpracę. Mimo opublikowanych dokumentów, toczących się postępowań karnych i publicznego oburzenia, Siergiej Bubka nadal pozostaje członkiem Narodowego Komitetu Olimpijskiego. Ostatnio dziennikarze „Ukraińska Prawda” znalazł posiadłość Siergieja Bubki pod Monako, według źródeł publikacji w organach ścigania, od lipca 2022 r. nie wrócił w Ukrainę. Jego synowie również mieszkają za granicą.